Nemec: Czapka w dół przed tymi chłopakami

Teraz zawita na Oleską z ekipą beniaminka, która co prawda nie plasuje się w czołówce zaplecza ekstraklasy, ale i tak może uchodzić za jedną z rewelacji rozgrywek. Krzysztof Biegański, Adrian Cierpka, Adrian Laskowski, Niklas Zulciak, Tomasz Dejewski, Paweł Piceluk, Artur Marciniak…

To bardzo długa lista zawodników, którzy z przyczyn zdrowotnych są wyłączeni z gry bądź w ostatnich dniach dopiero wrócili do treningów.

Punkty budzą szacunek

W obliczu tych kłopotów, a także zawirowań właścicielskich (zmiany w spółce) i infrastrukturalnych (pełnienie przez jakiś czas honorów gospodarza w Grodzisku Wielkopolskim), 17-punktowa zdobycz poznaniaków budzi szacunek. Pozostają niepokonani od miesiąca.

– Musimy policzyć, ilu nas jest – nie ukrywał Nemec po niedzielnej wygranej z Chrobrym. – Ostatnie zwycięstwo dało nam trochę swobody i oddechu, bo odskoczyliśmy od strefy spadkowej. Meczów jednak jeszcze w tym roku sporo, a my tracimy kolejnych zawodników i mamy coraz węższą kadrę.

Czapka w dół przed tymi chłopakami, bo wszyscy widzimy, że skład bardzo się zmienił, a pokazuje walkę i ambicję. Mam nadzieję, że dogramy tę jesień w jedenastu… – dodawał czeski trener.

Niebezpieczny przeciwnik

Odra ostatnie trzy domowe mecze wygrywała wysoko – 3:0 z Chrobrym, 4:1 z Niecieczą, 3:0 z Garbarnią – ale dziś nastawia się na ciężką przeprawę. – Warta to przeciwnik niebezpieczny, który złapał formę, jest na fali wznoszącej. Trzeba zachować czujność i narzucić nasze warunki – mówi Jakub Moder, wychowanek Warty, występujący w Opolu na zasadzie wypożyczenia z Lecha Poznań.

 

ODRA OPOLE – WARTA POZNAŃ
środa, 24 października, godz. 19.00