W miniony weekend w Tarnowie rybniczanie bez większych problemów pokonali „Jaskółki” 50:40. Rewanż powinien być tylko formalnością, bo obiekt przy ul. Gliwickiej w Rybniku jest w tym roku niezdobyty przez jakąkolwiek drużynę przyjezdną.

Z bardziej skomplikowaną sytuacją mamy do czynienia w drugiej parze półfinałowej. Gnieźnianie wygrali u siebie z Ostrovią 49:41, acz wokół widowiska nagromadziły się kontrowersje. Otóż w specyficzny sposób był przygotowany tor – „pod gospodarzy”. Takie warunki im odpowiadały, dzięki czemu do potyczki w Ostrowie będą przystępowali jako faworyci. Trzeba jednak pamiętać, że w fazie zasadniczej ligi przegrali na tym terenie 24:56.

PGG ROW Rybnik. Wygrana na koniec

Zakładając, że rybniczanie nie ulegną w rewanżu, bardziej cieszyliby się oni z wygranej w dwumeczu Ostrovii. W tym roku, na swoim stadionie, zdeklasowali ją, wygrywając 61:28, bez problemu zgarniając 3 punkty. Potyczka z ostrowianami w finale rozgrywek byłaby więc dla nich wymarzona. Dla odmiany trzeba przyjąć, że Start byłby dla nich niewygodnym rywalem – w fazie zasadniczej lepszy rezultat uzyskali właśnie gnieźnianie.

PGG ROW Rybnik – Unia Tarnów – niedziela 25 sierpnia, 14:30

Wynik 1. meczu: 50:40 dla ROW-u

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ