Nicea zamiast kadry?

Herve Renard może zostać nowym szkoleniowcem Nicei.


Francuski trener w ostatnich latach Pracował na zmianę w afrykańskich reprezentacjach (sięgnął z Zambią w 2012 roku i Wybrzeżem Kości Słoniowej w 2015 po Puchar Narodów Afryki) i klubach francuskich (Sochaux i Lille). Przez ostatnie trzy lata prowadził Arabię Saudyjską, z którą nieźle zaprezentował się na mundialu w Katarze, gdzie jego drużyna pokonała mistrzów świata, Argentynę. Nie dziwi więc fakt, że 54-latek znalazł się w orbicie zainteresowań wielu klubów czy reprezentacji, choćby Polski. Wygląda jednak na to, że Francuz znajdzie zatrudnienie w jednym z zespołów ligi francuskiej.

Mowa o Nicei, która niewiele ponad tydzień temu zwolniła dotychczasowego trenera, Luciena Favre. Szwajcar już wcześniej pracował w klubie z Lazurowego Wybrzeża, dokładniej w latach 2016-2018. Udało mu się zająć trzecie miejsce w Ligue 1 i rywalizować w Lidze Europy. Nicea miała mocarstwowe plany – chciała zagrozić PSG i realnie zagrozić mu w walce o mistrzostwo Francji. Stąd przed obecnym sezonem ponownie zdecydowała się na trenera, który przyniósł jej sukcesy. Kolejna przygoda z Favrem nie była jednak tak udana, jak zakładano.

Nicea po 19. kolejkach zajmuje jednak 10 miejsce w tabeli ze stratą aż 22 punktów do lidera. Biorąc pod mistrzowskie zapędy klubu można było wyczuć rozczarowanie. Favra zastąpił Didier Digard. 36-latek w dwóch pierwszych spotkaniach poprowadził zespół do czterech punktów, a przede wszystkim do wysokiego zwycięstwa nad Montpellier. Mimo niezłego początku pracy Digard nie będzie zbyt długo szkoleniowcem.

Głównym kandydatem na nowego trenera jest Renard. Pytanie jednak, czy poradzi sobie na tym stanowisku, a przede wszystkim czy będzie w stanie zaspokoić potrzeby zarządu Nicei. W poprzednich przygodach ligowych zespoły Francuza nie zachwycały. W Sochaux wytrzymał siedem miesięcy. W Lille pracował niecałe pięć. Jego zespoły zdobywał średnio niewiele ponad jeden punkt na mecz. Statystyka nie jest więc po stronie Renarda. Być może jednak to doskonała okazja dla 54-latka, aby się odkuć i udowodnić, że nie tylko w reprezentacjach idzie mu bardzo dobrze.


Na zdjęciu: Hevre Renard jest bliski objęcia funkcji w Nicei.

Fot. PressFocus