Nie będzie lekceważenia!

Nawet jednopunktowe zwycięstwo da rybniczanom awans do finału. Nad rywalem mają też przewagę psychologiczną, bo w maju w rundzie zasadniczej totalnie ich u siebie rozbili wygrywając 68:22. Ba, gdyby w ostatnim biegu nominowanym menedżer „Rekinów”, Jarosław Dymek, nie wpuścił na tor juniorów, to przyjezdni nie przekroczyliby bariery dwudziestu punktów!

– Na pewno rywale wyciągnęli wnioski z tego meczu i przyjadą mądrzejsi. To są play offy. W nich nikogo nie można lekceważyć, a Start ma w składzie dobrych zawodników – stwierdził Mateusz Szczepaniak.

To, że w Gnieźnie szybko wyciągają wnioski pokazał już pierwszy mecz. Słabiej wypadł w nim Kacper Woryna, który w rundzie zasadniczej w pierwszej stolicy Polski był fenomenalny. Wówczas napędzał się jednak pod samym płotem, a teraz gnieźnieński toromistrz w każdej przerwie między biegami ściągał luźną nawierzchnię z zewnętrznej, pozbawiając kapitana rybniczan ścieżki do jazdy. Dlatego w Rybniku wszyscy są przekonani, że majowy pogrom w niedzielę już się nie powtórzy. Bardziej od losów dwumeczu rybniczan niepokoi dyspozycja sprzętowa lidera drużyny Troya Batchelora. Australijczyk w Gnieźnie zaliczył przeciętne zawody, ale tłumaczył się ogromnymi problemami z silnikami. Tuż po meczu wszystkie swoje trzy silniki wysłał do tunera Jana Anderssona.

Na szczęście dla ROW-u przebudził się Mateusz Szczepaniak. Najskuteczniejszy żużlowiec Nice 1.LŻ w poprzednim roku przez całą rundę zasadniczą narzekał na sprzęt, ale w końcu udało mu się ponoć dostać partię sprężyn, które tak dobrze spełniały swą funkcję przed rokiem. Od razu w ślad za tym poszedł wynik. W Gnieźnie Szczepaniak był najskuteczniejszym z rybniczan (12 punktów). – Taka forma powinna być już na początku sezonu, ale trzeba cieszyć się z tego, co jest –  przyznał.

Przed rewanżem rybniczanie będą trenowali przy ul. Gliwickiej w piątek i w sobotę, od godz. 14:00, czyli praktycznie w porze niedzielnych zawodów. W zajęciach zabraknie tylko Craiga Cooka, który w sobotę startuje w zawodach cyklu Grand Prix. To praktycznie przesądza, iż walka o ostatnie wolne miejsce w składzie rozstrzygnie się między Arturem Czają, a Ukraińcem Andriejem Karpowem.

 

Półfinały Nice 1.LŻ

Sobota, 8 września (godz. 16.15, transmisja Eleven Sports)

Speed Car Motor Lublin – Lokomotiv Daugavpils

W pierwszym meczu: 47:43

Niedziela, 9 września (godz. 14.30, transmisja Polsat Sport)

ROW Rybnik – Car Gwarant Start Gniezno

W pierwszym meczu: 45:45

ROW: 9. Batchelor, 10. Karpow lub Czaja, 11. Lebiediew, 12. Mat. Szczepaniak, 13. Woryna, 14. Chmiel, 15. Skupień. Menedżer: Jarosław Dymek.

START: 1. Berntzon, 2. Krcmar, 3. Jabłoński, 4. Pavlic, 5. Gała, 6. Krakowiak, 7. Bogdanowicz. Menedżer Rafael Wojciechowski.

Sędziuje: Paweł Słupski (Lublin).

 Półfinały 2.LŻ

Niedziela, 9 września

MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. – Stainer Unia Kolejarz Rawicz (godz. 16.15, w pierwszym meczu 43:47)

Stal Rzeszów – OK Kolejarz Opole (godz. 18.15, w pierwszym meczu 49:41)