Nie patrzy na Wilczka tylko strzela

N’Doye był dwukrotnym królem strzelców duńskiej ligi. Koronę najskuteczniejszego zawodnika wywalczył w sezonach 2010/11 i 2011/12. Za pierwszym razem zdobył 25 bramek, a potem 18. Z FC Kopenhaga przeniósł się potem do Lokomotiwu Moskwa. Teraz znowu trafia dla klubu ze stolicy Danii i ponownie jest jednym z najskuteczniejszych w lidze.

Tytuł ważniejszy niż bramki

Na swoim koncie, po pierwszej części sezonu ma 12 trafień, o jedno mniej od pochodzącego z Wodzisławia Śląskiego Wilczka. Pytany jednak przez nas o polskiego napastnika, niewiele jest w stanie o nim powiedzieć… – Wilczek? To dobry zawodnik z Broendby, ale nie mogę wiele na jego temat powiedzieć, bo nie oglądam go w akcji. Walka o tytuł króla strzelców? Wszystko w życiu jest możliwe, trzeba tylko w to wierzyć – mówi krótko „Sportowi” N’Doye.

Doświadczony napastnik z Senegalu podkreśla, że nie liczą się dla niego indywidualne osiągnięcia, ale wynik zespołu. – Dla nas najważniejsze sprawa, to zdobycie mistrzostwa kraju. Jeśli o mnie chodzi, to nie zależy mi na tytule króla strzelców ligi, ale na tym, żeby zdobyć jakieś trofeum z klubem. To jest w tym najważniejsze – podkreśla napastnik FC Kopenhaga.

Oferują duże pieniądze

W poprzednim sezonie najlepszy w tej dekadzie zespół w Danii, skończył rozgrywki dopiero na czwartym miejscu za m.in. FC Midtjylland i Broendby , które mistrzostwo wypuściło z rąk na finiszu. Teraz FC Kopenhaga zmierza po swoje 13 mistrzostwo, mając po pierwszej części rozgrywek trzy punkty przewagi nad Midtjylland i aż siedemnaście nad Broendby.

Co do tytułu króla strzelców, to Wilczek i N’Doye na razie ustępują miejsca młodzieżowemu reprezentantowi Danii Robertowi Skov. 22-latek ma już na swoim koncie 18 trafień. Tyle tylko, że wiele wskazuje na to, że w zimowym okienku transferowym najprawdopodobniej zmieni klub. Fenerbahce oferuje za niego 11 milionów euro. Jest też na liście życzeń Ajaksu Amsterdam. Gdyby zimą zmienił klub, to o tytuł króla strzelców duńskiej Superligi powalczy Wilczek z N’Doye.

 

Na zdjęciu: Dame N’Doye był już dwukrotnie królem strzelców duńskiej Superligi.