„Niebiescy” pod Jasną Górą

Środa upłynie pod znakiem dwóch meczów rundy wstępnej Pucharu Polski. Kibiców na Śląsku najbardziej interesuje ten, który rozegrany zostanie na „Lorecie”, gdzie Skra Częstochowa podejmie Ruch Chorzów. Dla gospodarzy spotkanie to będzie okazją do poprawienia nastrojów po dwóch porażkach na starcie rozgrywek II ligi, zaś gości czekać będzie pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie.

Mały kryzys

Drużyna prowadzona przez Pawła Ścieburę zaliczyła falstart, bo najpierw uległa (0:2) z beniaminkiem z Legionowa, a następnie przegrała (1:3) ze spadkowiczem, Garbarnią Kraków. – Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy sami nie wpędzili się w kłopoty – podsumował nieudany początek sezonu trener Skry, która poprzednie rozgrywki zaczęła od sześciu przegranych i wielu się zastanawiało, co robi w II-ligowym towarzystwie… Nerwowych ruchów jednak nie było, zespół przezwyciężył kryzys i z utrzymaniem nie miał większych problemów. Dzisiejszym meczem mocno przebudowani latem częstochowianie chcą dziś zmazać plamę i wrócić na zwycięską ścieżkę.

Scalanie zespołu

„Niebiescy” z kolei to jedna wielka niewiadoma. O problemach organizacyjno-finansowych chorzowskiego klubu pisaliśmy bardzo szeroko i wielokrotnie. Równie szeroko informują o nich media ogólnopolskie, ale nie ma się temu co dziwić. Ruch to firma i jeden z najbardziej utytułowanych klubów w kraju, który powolutku wychodzi na prostą. Po olbrzymich kłopotach, strajku pracowników i zawodników, drużyna wróciła do treningów w 22-osobowym składzie. W tym gronie są też jednak zawodnicy bez podpisanych umów oraz juniorzy, którzy z seniorskim futbolem się jeszcze nie zetknęli.

Ruch Chorzów. Strajk przerwany!

– Na początku przygotowań byliśmy zorganizowani lepiej, mieliśmy trochę więcej psychicznego luzu. Nikt nie zakładał, że w pewnym momencie nie będziemy mogli trenować. Dołka sportowego nie ma, ale jest jeszcze problem mentalny. Trudno dziś określić, jak będziemy wyglądać na boisku. Myślę, że więcej będzie dało się powiedzieć po meczu ze Skrą – podkreślił szkoleniowiec chorzowian, Łukasz Bereta, który na scalenie zespołu przed wejściem w III-ligowe rozgrywki będzie miał jeszcze 10 dni. Przypomnijmy, że domowy mecz z Zagłębiem II Lubin został przełożony na 18 września, a zaplanowane na sobotę wyjazdowe spotkanie z Rekordem Bielsko-Biała ma się odbyć 4 września.

Brychlik to zrobił

Do 76 minuty ROW 1964 Rybnik remisował w Elblągu z Olimpią 0:0. Wtedy dał o sobie znać Przemysław Brychlik, który przypomniał się niedawnym kolegom, zdobywając pierwszą bramkę w nowych barwach. Co prawda 2 minuty później wyrównał Dawid Plizga, ale w 86 minucie gospodarze odpowiedzieli trafieniem Damiana Szuprytowskiego. W tym czasie rybniczanie grali już w dziesiątkę, bo 120 sekund wcześniej czerwoną kartkę ujrzał Piotr Pacholski.

 

Czy wiesz, że…
Ruch w Pucharze Polski triumfował trzykrotnie (1951, 1974, 1996), a – jak skrupulatnie wyliczyli administratorzy strony internetowej klubu z Cichej – ma za sobą w tych rozgrywkach równo 200 meczów, z których 114 wygrał, 22 zremisował i 64 przegrał, a jego bilans bramkowy 344:215. Skra będzie 86. zespołem, z jakim przyjdzie się zmierzyć „Niebieskim”.

 

Runda wstępna PP

Środa, 7 sierpnia

CZĘSTOCHOWA – 17.00: Skra – Ruch Chorzów

WEJHEROWO – 17.30: Gryf – Siarka Tarnobrzeg

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ