Nieboczowy. Wiejski magnes, czyli pokazali klasę

 

Nieboczowy są wioską w województwie śląskim, którą zamieszkuje zaledwie 200 osób. Ale kompleksu sportowego mogą jej pozazdrościć nie tylko znacznie większe miejscowości, ale również okoliczne miasta, jak chociażby Wodzisław Śląski, czy Jastrzębie Zdrój.

Piłkarz kierownikiem

Wiejskie Centrum Sportu im. dr Czesława Burka w Nieboczowach zostało uroczyście otwarte 20 czerwca 2019 roku, a jako pierwsze zagrały na nim zespoły świętujące awans – Odra Wodzisław Śląski do IV ligi, a Odra Nieboczowy do A-klasy.

Kierownikiem obiektu, który jest częścią Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lubomi, został Jarosław Wieczorek. W przeszłości grał w takich zespołach jak MKS Odra Wodzisław Śląski, GKS Jastrzębie, Energetyk ROW Rybnik, czy GKS Katowice, a obecnie pełni funkcję grającego trenera w występującej w klasie okręgowej Silesii Lubomia. Objąłem funkcję kierownika, ale obiekt nie został jeszcze oddany do użytku – tłumaczy Jarosław Wieczorek.

– Otrzymałem zadanie utworzenia młodzieżowego klubu piłkarskiego i powstał Młodzieżowy Klub Sportowy Gmina Lubomia. Kiedy nasi adepci skończą 18 lat, będą przechodzili do innych klubów. W tej chwili mamy osiem zespołów chłopców i jeden dziewcząt.

„Perełka” w gminie

Wiejskie Centrum Sportu jest dumą wszystkich mieszkańców gminy Lubomia, a jego prawdziwą „perełką” boisko ze sztuczną nawierzchnią, oświetleniem, dwiema trybunami na 650 miejsc siedzących, z czego 430 pod zadaszeniem. – Nasze boiska spełnia najwyższe kryteria FIFA, bo ma wymiary 105 m x 68 m – wyjaśnia Jarosław Wieczorek.

Do dyspozycji użytkowników Wiejskiego Centrum Sportu są aż trzy sauny. Fot. GOKSiR w Lubomi

– Mamy certyfikat FIFA Quality Pro, czyli najwyższy standard, który co roku jest aktualizowany. Przyjeżdżają do nas eksperci z Walii i Irlandii ze specjalnymi urządzeniami, sprawdzają mnóstwo parametrów, na przykład toczenie się piłki itp. Oprócz tego mamy zamontowany telebim o wymiarach 5 m na 3 metry.

W Nieboczowach mogą się „wyżywać” nie tylko piłkarze. – Mamy drugie boisko, wielofunkcyjne do gry w piłkę ręczną, siatkówkę, a także skatepark, na który przyjeżdżają miłośnicy rolek, deskorolki, czy BMX-a nawet z Jastrzębia. Mamy kilka siłowni, jedną w budynku, a resztę „pod chmurką”. Do dyspozycji naszych gości są też ścieżki pieszo-jezdne. W budynku można skorzystać z trzech saun – suchej i parowej, groty solnej, jest także pokoju relaksu z tzw. żywą ścianą.

Siłownia w budynku ma powierzchnię 65 metrów kwadratowych, są cztery szatnie sportowe i dwie dla klientów strefy SPA, jest klimatyzowana sala konferencyjna na 60 osób, wyposażona w telewizor i aneks kuchenny. Wszyscy chętni na pewno się pomieszczą, bo mamy bardzo duży parking.

Bez wytchnienia

Pracownicy ośrodka w Nieboczowach nie mają chwili wytchnienia, ponieważ jest on dostępny przez cały tydzień, również w niedziele. – W weekendy pracujemy od 10.00 rano do 22.00 – wyjaśnia Jarosław Wieczorek.

– Natomiast w tygodniu udostępniamy boisko od godziny 15.00. Wyjątkiem jest oczywiście okres ferii zimowych w szkołach. Pracy mamy tutaj co niemiara, boisko serwisujemy specjalnym sprzętem, między innymi traktorkiem z napędem na cztery koła. Ta pielęgnacja jest niezbędna, bo organizujemy tutaj nie tylko treningi i mecze, ale również turnieje. Murawa jest wyposażona w automatyczne zraszanie.

Zapewne wiele osób zdziwi się i zapyta, po co podlewać sztuczną trawę? Ano po to, by ją schłodzić i obciążyć granulat. Robimy to nie tylko przy wysokich temperaturach, mniej więcej do połowy października. Z boiska korzystają przede wszystkim zespoły z naszego klubu, Odra Nieboczowy trenuje tutaj dwa razy w tygodniu, w każdy wtorek i czwartek od godziny 18.00, a mecze rozgrywa w soboty o godzinie 17.00.

Coraz większa popularność

Z boiska w Nieboczowach coraz chętniej korzystają drużyny piłkarskie i nie tylko z najbliższej okolicy. Gościły tu już między innymi Polonia Głubczyce, Unia Turza Śląska, Odra Wodzisław Śląski, Ruch Radzionków, Zagłębie Sosnowiec, GKS 1962 Jastrzębie, MKS Kluczbork. Planowany był również sparing Górnika Zabrze z Banikiem Ostrawa, ale został odwołany w ostatniej chwili. Organizatorzy obawiali się najazdu sympatyków chorzowskiego Ruchu, którzy akurat przebywali w okolicy.

Pokój relaksu z tzw. żywą ścianą to też jeden z „magnesów” ośrodka w Nieboczowach. Fot. GOKSiR w Lubomi

Piłkarze pierwszoligowego GKS-u 1962 Jastrzębie, którzy przed tygodniem rozegrali tutaj mecz sparingowy z MKS-em Kluczbork, w samych superlatywach wypowiadali się o nawierzchni boiska. – Zagrana po ziemi piłka na tej murawie nie podskakuje, tylko normalnie się toczy – „piał” z zachwytu obrońca Dawid Gojny. Wtórowali mu Bartosz Jaroszek i bramkarz Grzegorz Drazik.

– Mam nadzieję, że będzie do nas zaglądać coraz więcej drużyn – powiedział Jarosław Wieczorek. – Mamy bardzo przystępne ceny, które ustaliliśmy w ubiegłym roku wspólnie z wójtem gminy Lubomia Czesławem Burkiem i jego następcą, Bogdanem Burkiem. Jest to uśredniona cena obowiązująca w czeskim ośrodku Kravarze, położonym 6 kilometrów od Opavy. Koszt wynajmu boiska na dwie godziny to wydatek 450 złotych plus 80 zł za sztuczne oświetlenie. Wynajem jednej szatni kosztuje 40 złotych.

 

 

Na zdjęciu: Boisko w Nieboczowach spełnia najwyższe kryteria UEFA, o czym świadczy certyfikat FIFA Quality Pro.

Nr 2
Do dyspozycji użytkowników Wiejskiego Centrum Sportu są aż trzy sauny.

Nr 3.
Pokój relaksu z tzw. żywą ścianą to też jeden z „magnesów” ośrodka w Nieboczowach.