Niechlubne serie. Pełne trybuny. Dać radość kibicom!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Niechlubne serie

Więcej w „Sporcie”
Fot. Norbert Barczyk/PressFocus

Wygrywając w Łęcznej, piłkarze Zagłębia przerwą kilka niechlubnych serii, a zarazem przypieczętują utrzymanie w lidze. Piłkarze z Sosnowca w tym roku na wyjeździe nie zdołali jeszcze wygrać, ale trudno o wygraną, gdy w żadnym z pięciu spotkań nie udało się im zdobyć bramki. Dwa bezbramkowe remisy i trzy porażki, w tym niechlubne 0:6 w starciu ze Stalą Rzeszów, mówią same za siebie. Dorobek zespołu Marcina Malinowskiego w rundzie wiosennej bieżących rozgrywek jest więcej niż marny. W sumie sosnowiczanie na zainkasowanie trzech punktów na boisku rywala czekają od… 29 lipca ubiegłego roku. Po wygranej z Odrą Opole 4:1 w żadnej z 13 kolejnych gier wyjazdowych Zagłębie nie zdołało pokonać przeciwnika! Jeśli dodamy do tego fakt, że w Łęcznej zespół z Sosnowca wygrał tylko raz, prawie 35 lat temu, to śmiało możemy powiedzieć, że przed niedzielną konfrontacją liczby nie przemawiają za Zagłębiem. Więcej w „Sporcie”


Przy pełnych trybunach

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

„Górale”, by wygrać z Wisła Kraków, muszą pokazać charakter. Czego, zdaniem trenera Żurawia, drużynie trochę brakuje. Komplet publiczności obejrzy sobotnie starcie Podbeskidzia z Wisłą na Stadionie Miejskim przy ul. Rychlińskiego. Zawsze rywalizacja „górali” z „Białą gwiazdą” wzbudzała pod Klimczokiem większe zainteresowanie kibiców. Nie tylko tych z Bielska-Białej, ale też sympatyków z Krakowa, którzy ze względu na niewielką odległość stawią się w stolicy Podbeskidzia tłumnie. – Bardzo się cieszę, że na trybunach będzie komplet publiczności. Nie jestem w Podbeskidziu długo, ale jeszcze nigdy za mojej kadencji nasz stadion nie był wypełniony – powiedział trener „górali”, Dariusz Żuraw, który – szczególnie po wyjazdowych meczach – zwracał uwagę na to, że kibice, czy to np. w Łodzi, czy też w Chorzowie, dodawali przeciwnikom jego zespołu skrzydeł. – Mam nadzieję, że trybuny zmotywują piłkarzy do dobrej gry. Do podjęcia twardej, męskiej walki. Bez tego się nie da. Wiele razy byliśmy w tym sezonie chwaleni za dobrą grę. Ale charakteru góralskiego trochę nam brakuje. Mam nadzieję, że w tym meczu to pokażemy – podkreślił szkoleniowiec bielskiego zespołu – powiedział trener Podbeskidzia. Więcej w „Sporcie”.


Dać radość kibicom

Fot. Tomasz Kudala/PressFocus

W kilku ostatnich grach udowodniliśmy, że potrafmy grać w defensywie jako zespół. Trudno nas teraz zaskoczyć. Trzeba więc skupić się i robić to, co tak dobrze wychodziło nam wcześniej, w ostatnich pięciu meczach. Z Pogonią musimy też efektywnie zagrać z przodu. Zapowiada się naprawdę dobry mecz, w którym spotkają się dwie będące w formie drużyny. Do tego komplet na trybunach i feta, bo gramy przecież ostatni mecz w tym sezonie na własnym stadionie. Zapewniliśmy sobie spokojne utrzymanie, gramy dobrze, a przecież jeszcze pięć kolejek temu sytuacja była zupełnie odwrotna. Chcemy dać radość naszym fanom i podtrzymać tą serię zwycięstw – mówi przed meczem z Pogonią Szczecin Richard Jensen, obrońca Górnika. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w sobotnim numerze „Sportu”:

  • W rozgrywce o utrzymanie – moim zdaniem – liczą się już tylko dwie drużyny: Śląsk i Wisła Płock – twierdzi Romuald Szukiełowicz
  • Przed ostatnim meczem Jacek Zieliński ma przedłużyć umowę z Cracovią. Prezes szybko zdementował informacje o ofercie dla Marka Papszuna
  • Trener Pogoni Szczecin Jens Gustafsson spodziewa się, że jego drużyna zagra o wiele lepiej niż przeciwko Miedzi Legnica
  • Wciąż nie wiadomo, kto jako trzeci – wzorem Miedzi i Lechii – pożegna się w w tym sezonie z ekstraklasą. Może Śląsk Wrocław, może Wisła Płock
  • Wisła musi wejść na wyżyny. Rozmowa z Markiem Motyką, byłym reprezentantem Polski, który ponad 300 razy zagrał dla Wisły Kraków
  • Skra Częstochowa nadal zajmuje 16. miejsce w tabeli i ciągle walczy o utrzymanie, przygotowując się do meczu ostatniej szansy
  • Czas próby ostatecznej. Eugeniusz Cebrat uważa, że Adrian Odyjewski powinien zostać w bramce GKS-u Tychy do końca sezonu
  • Miasto przygotowało już wstępną koncepcję nowego stadionu Hutnika Kraków. Do realizacji inwestycji daleka droga
  • Manchester City, który w kapitalnym stylu awansował do finału Ligi Mistrzów, nawet w sobotę może świętować mistrzostwo Anglii
  • Doniesienia medialne z obozu mistrza Hiszpanii z każdym dniem zaskakują coraz bardziej. W ostatnich dniach z Barceloną mieli pożegnać się Mateu Alemany oraz Jordi Cruijff
  • Borussia Dortmund u siebie a Borussia Dortmund na wyjeździe to często dwie różne Borussie. Z tego powodu kibice BVB mają lekkie obawy dotyczące spotkania z Augsburgiem
  • Ćwierć wieku temu Marco Pantani w kapitalnym stylu wygrał Giro d’Italia, a później Tour de France. Nieżyjący od ponad 19 lat Włoch pozostaje ostatnim, który tego dokonał
  • Medale zamknięte w szufladzie. Rozmowa z Zenonem Jaskułą wicemistrzem olimpijskim, wicemistrzem świata i pierwszym polskim kolarzem, który wygrał etap na Tour de France
  • W 1976 roku na pomoście w Berlinie w odstępie 92 sekund dwaj Polacy ustanowili rekord świata w podnoszeniu ciężarów. Jednym z nich był zmarły w poniedziałek, 15 maja, Zbigniew Kaczmarek.
  • Od lat jest jednym z najskuteczniejszych trenerów na dworze „królowej”. Aleksandrowi Matusińskiemu, trenerowi „Aniołków”, dość nieoczekiwanie doszły nowe obowiązki, ale jakże interesujące

Foto główne: Norbert Barczyk/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.