Niełatwa przeprawa Górnika
Dzięki punktom zdobytym w Piotrkowie Trybunalskim zabrzanie odzyskali miejsce na podium tabeli PGNiG Superligi.
Podrażnieni wysoką porażką z Orlen Wisłą Płock „górnicy” do wyjazdowego meczu z Piotrkowianinem podeszli zmobilizowani. Ich celem było pokonanie broniącego się przed spadkiem zespołu i powrót na „pudło”. Dopięli swego, ale z pewnością spodziewali się, że czeka ich łatwiejsza przeprawa. W górniczych barwach zadebiutował pozyskany w tym tygodniu Miljan Ivanović. Serb oddał dwa rzuty, zdobywając bramkę na 7:7 w 17 minucie.
Pierwszą bramkę zdobyli gospodarze, ale dzięki dobrej postawie zabrzańskiej defensywy, nie zdołali pójść za ciosem. Goście chcieli doprowadzić do wyrównania, ale żeby to zrobić, ich trener – już w 8 minucie – musiał poprosić o czas. Wskazówki okazały się trafne, bo po chwili trafił Damian Przytuła, a następnie poprawił Rennosuke Tokuda. Japończyk notuje całkiem przyzwoity początek rundy rewanżowej; potrafi brać ciężar gry na swoje barki, popisać się niekonwencjonalnymi zwodami, zaskakującymi podaniami, a przede wszystkim celnie rzucić.
Dziś do siatki dobrze dysponowanego Kacpra Ligarzewskiego trafił 7-krotnie, a w decydującym momencie spotkania zapracował na miano bohatera. Gdy wydawało się, że przyjezdni punkty mają w kieszeni, rywale złapali kontakt i „górnicy” znaleźli się w opałach. Na 1,5 minuty przed końcem piotrkowianie doprowadzili do stanu 26:28 i po niecelnym rzucie Tokudy ruszyli z kontrą, by złapać kontakt. Wracający Japończyk zdołał jednak wygarnąć piłkę z rąk Piotra Jędraszczyka, a w bonusie wywalczył rzut wolny. W akcji pieczętującej wygraną gości ręka nie zadrżała Damianowi Przytule i zabrzanie mogli odetchnąć.
Na jak długo Górnik pozostanie na 3. miejscu zadecyduje sobotni mecz będących tuż za podium Azotów Puławy z Gwardią w Opolu.
Piotrkowianin – Górnik Zabrze 26:29 (13:15)
PIOTRKOWIANIN: Ligarzewski – Swat 6/3, Surosz 2, Jędraszczyk 3, Pacześny 2, Mosiołek 2, Mastalerz 3, Doniecki 4, Szopa 3, Kowalski 1, Pstrąg, Krajewski, Filipowicz, Matyjasik. Kary: 6 minut. Trener Bartosz JURECKI.
GÓRNIK: Wyszomirski, C. Liljestrand – Mauer 3, Tokuda 7, Baczko 3, Ilczenko 3, Przytuła 6, Artemenko 5, Ivanović 1, Kaczor 1, Molski, Wąsowski, Krawczyk, Bykowski, Rutkowski. Kary: 8 minut. Trener Patrik LILJESTRAND.
Na zdjęciu: Rennosuke Tokuda miał spory udział w zwycięstwie zabrzan.
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus