Niemcy. Planowanie bezstresowe

Choć RasenBallsport nigdy się tym ostentacyjnie nie chwalił i czego nie widać też specjalnie w jego działaniach, akurat on w Niemczech o pieniądze nigdy nie musiał się martwić. W końcu za jego plecami stoi światowy koncern związany z napojami energetycznymi, który nawet w tak trudnej sytuacji ekonomicznej gwarantuje stabilizację, o której mogłaby pomarzyć większość zespołów. Jakby tego było mało, RB spodziewa się zarobienia kolejnych kilkudziesięciu milionów euro na sprzedaży swojego kluczowego stopera, jednego z najzdolniejszych obrońców młodego pokolenia, 21-letniego Dayota Upamecano.

Francuz za Francuza

Francuz chce postawić kolejny krok w swojej karierze, a liczne kluby chciałyby go mieć u siebie. Choć Lipsk z reguły nie ulegał w tego typu sytuacjach, tym razem nie będzie miał zbyt wiele do powiedzenia, ponieważ w kontrakcie Upamecano jest wpisana klauzula odstępnego, prawdopodobnie wynosząca 60 mln euro. Nawet pomimo koronawirusa powinien znaleźć się ktoś, kto wyłoży takie pieniądze za tak uzdolnionego zawodnika. RB nie ma zamiaru czekać i już od dawna sonduje potencjalnych następców Francuza. Według „France Football” możliwym kandydatem jest rok młodszy Malang Sarr, występujący obecnie we francuskiej Nicei.

Lipsk będzie musiał jednak pokonać konkurencję, ponieważ usługami Sarra są zainteresowani także Wolfsburg, Borussia Moenchengladbach (chciała go już rok temu) oraz włoskie Napoli. Co ciekawe, nie do końca wiadomo jak długo jest ważna umowa Francuza z Niceą. Pierwotnie mówiło się, że do lata 2021 roku, choć francuskie media sugerują, że być może Sarr będzie wolnym zawodnikiem już za trzy miesiące.

Wewnętrzny spokój

RB Lipsk może być spokojny także dlatego, że sytuacja kontraktowa wewnątrz jego drużyny jest klarowna. Choć z klubu mogą odejść Upamecano czy Timo Werner, umowy pozostałych graczy obowiązują co najmniej do przyszłego roku, więc przeciągnięcie rozgrywek z powodu koronawirusa nie spowoduje rozpadu kadry Lipska. Co prawda w jego szeregach jest trzech graczy wypożyczonych, ale Niemcy bez kłopotów będą mogli wykupić dobrze się spisujących Patricka Schicka oraz Angelino, każdego za 30 mln euro. Natomiast jeśli chodzi o wypożyczonego z Chelsea 19-letniego Ethana Ampadu, „Byki” prawdopodobnie oddadzą go do Londynu. Nie dość, że nie posiadają opcji wykupu, to w dodatku Anglik zagrał w tym sezonie niespełna 300 minut i zupełnie nie odnalazł się w młodej i ambitnej drużynie z Lipska.