Niemiecki sprawdzian

Przed „górnikami” pracowity weekend za zachodnią granicą.


Zabrzanie przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczęli we wtorek. Zaczęło się od treningów na swoich obiektach. Wszyscy wrócili w dobrych humorach i w dobrej dyspozycji, bo przerwa świąteczno-noworoczna nie była długa i trwała niewiele ponad 3 tygodnie.

Na początku zimowych przygotowań 12 po pierwszej części rozgrywek zespół ekstraklasy czeka ciekawy sprawdzian w Niemczech. Za zachodnią granicę Górnik poleciał w piątek. Dziś sparingowa gra z drużyną trzeciej Bundesligi Rot-Weiss Essen, a w niedzielę turniej halowy w Gummersbach „Schauinsland Reisen-Cup”. Zagra tam sześć drużyn. „Górnicy” są w grupie z Hamburger SV i Blau-Weiss Lohne. W drugiej rywalizuje Karlsruher SC , Rot-Weiss Essen oraz 1. FC Kaan Marienborn. Do półfinałów awansują dwa zespoły z każdej z grup. Same mecze będą rozgrywane systemem 2 x 10 minut. 

Szkoleniowca Górnika Bartoscha Gaula pytamy, jak podchodzi do tego nietypowego halowego turnieju i pierwszego meczu swojej drużyny w tym roku? Młody szkoleniowiec jasno mówi, co jest dla niego ważniejsze w weekend. – Czy jakoś specjalnie przygotowywaliśmy się do tego turnieju? Nie, nie było specjalnych przygotowań. To turniej, gdzie w przeważającej mierze będziemy chcieli dać pograć młodszym zawodnikom. Dla nas ważniejszy – jeżeli chodzi o ten wyjazd za zachodnią granicę – jest ten sobotni mecz – wyjaśnił wszystko trener Gaul.

W Niemczech Górnik na pewno będzie miał wsparcie swoich kibiców, bo wiadomo, że akurat w tym regonie mieszka sporo ludzi związanych z Górnym Śląskiem, a co za tym idzie kibicujących 14-krotnemu mistrzowi Polski. Zresztą atmosferę „podgrzał” już też sam Lukas Podolski.

– Kiedy byłem w Kolonii, Hafenstrasse postrzegałem jako stadion piłkarski z dużą ilością ognia i emocji na boisku. Dlatego nie mogę się doczekać powrotu do Niemiec, gry i kibiców Rot-Weiss Essen. Mój zespół i ja nie możemy się doczekać ekscytującego sportowego starcia, które zadba przy okazji o przyjaźń między dwoma miastami – mówił „Poldi”. Dodajmy, że Essen to jedno z miast partnerskich Zabrza.

Co do Podolskiego, to mistrz świata z 2014 roku jest główną postacią niedzielnego „Schauinsland Reisen-Cup”. Jedną z atrakcji turnieju w Gummersbach, który ma być telewizyjnym show, a na który bilety zostały już dawno wyprzedane, transmisję przeprowadzi stacja Sky Sport News, będzie pokazowy mecz, w którym drużyna Przyjaciół Lukasa Podolskiego spotka się z zespołem Steffena Hensslera, znanego w Niemczech z programów kulinarnych szefa kuchni.


Na zdjęciu: Lukas Podolski sposobi się do gry w sobotę i w niedzielę w Niemczech. Będzie tam jak u siebie w domu.

Fot. Bartłomiej Perek/gornikzabrze.pl