Niemieckie nadzieje i polski gwizdek

Drugie mecze na turniejach bywają dla Polski „o wszystko”. Tak jest, gdy przegrywa się inaugurację. Dla Niemców taka sytuacja była obca przez 36 lat, ale teraz także ich to spotkało. W1982 roku ulegli Algierii 1:2, następnie przy pomocy Austrii „wykolegowali” reprezentację z Afryki i doszli do finału, przegrywając z Włochami. Teraz Italii na mundialu nie ma, Niemiec też za chwilę może nie być. Mecz mistrzów świata ze Szwecją poprowadzi Szymon Marciniak. Polak zagwiżdże drugi raz drugi na tym mundialu, po krótkim „terminowaniu” przy systemie VAR.

Będzie mistrzowski hat trick?

Szwedzi mają już „na rozkładzie” dwóch mistrzów świata, a mogą mieć trzeciego. W grupie eliminacji rywalizowali z Francją i jedyni ją pokonali, w kuriozalnych okolicznościach. Kapitan Francji Hugo Lloris, który w tym tygodniu zaliczył 100. występ w narodowym zespole, w 94 minucie puścił bramkę po strzale z połowy boiska i Francja przegrała 1:2. W barażach Szwedzi wyeliminowali czterokrotnych mistrzów świata Włochów, których w finałach zabrakło po raz pierwszy od 1958 roku. Ten rok źle wspominają także Niemcy, którzy nie obronili wtedy swojego pierwszego mistrzowskiego tytułu. W półfinale przegrali 1:3 ze… Szwecją, a mecz o trzecie miejsce w Francją. Teraz stoją przed możliwością, że nie obronią czwartego tytułu, na który czekali najdłużej – aż 24 lata. Wcześniej ten dystans wynosił 20 i 16 lat.

Mogło być gorzej…

Niemcy z Meksykiem grali źle i sądzą, że to (nie)dyspozycja dnia o tym przesądziła. Przecież rok wcześniej na Pucharze Konfederacji drugim składem ograli tę reprezentację 4:1. Przed finałami, przez 8 miesięcy, nie potrafili wygrać meczu. Dopiero w ostatniej próbie z Arabią Saudyjską w Leverkusen się udało i to szczęśliwie 2:1. Teraz Saudyjczycy po tygodniu już z mundialu odpadli. Jednak to były tylko próby, w finałach wszystko miało funkcjonować jak należy. Było inaczej. Zapędzeni w ataku Niemcy nie dbali o obronę i jak stwierdził były reprezentacyjny golkiper, Oliver Kahn, teraz komentator niemieckiej telewizji, mogą mówić o szczęściu, że nie stracili więcej bramek. Na ich szczęście Meksykanie w ofensywie odstawili niezłą fuszerkę.

„Trzy korony” poczekają

Szwedzi mistrzami skuteczności też nie są, ale mają 3 punkty i nie oni muszą atakować. Mogą w swoim wypróbowanym systemie 4-4-2 spokojnie czekać, co Niemcy wymyślą. Bronić się potrafią, co pokazali w obu meczach barażowych z Włochami. – Jesteśmy zwartym zespołem, który przede wszystkim skupia się na tym, aby bramki nie stracić. Nie pozwalamy rywalom na stworzenie wielu dogodnych okazji. W starciu z Niemcami zaprezentujemy się podobnie. Postaramy się jak najdłużej utrzymać wynik 0:0 i ewentualnie wykorzystać swoją szansę. To będzie trudne przeciwko tak silnej drużynie, ale nie niemożliwe – uważa pomocnik Emil Forsberg.

Zaufanie i pewność siebie

„Przeciw Szwecji Niemcy powinni zagrać z Reusem, za to bez Draxlera” – podpowiada selekcjonerowi „Kicker”. Obrońcy powinni wyciągnąć wnioski i nie zapędzać się tak pod bramkę rywali. Pomocnik Sami Khedira w ostatnim sezonie strzelił 9 bramek dla Juventusu (życiowy rekord), ale napastnikiem nie jest i niech w reprezentacji skupi się na zadaniach defensywnych, wspierając w tym Toniego Kroosa. Więcej kreatywności ma wykazać Mesut Oezil, 23 bramki i 39 asyst dla reprezentacji go do tego obligują. „Kicker” w wyjściowej jedenastce nie umieszcza jednak Khediry i Oezila, ale Ilkaya Guendogana oraz Marco Reusa, na którego głosowało najwięcej uczestników sondażu, mającego wykreować najlepszą jedenastkę na Szwecję (97,5 procent).

„Można dokonać zmian w składzie, ale czy konieczna jest rewolucja po zaledwie jednej porażce? Nie. Zaufanie i pewność siebie są fundamentem. Tylko w ten sposób można złagodzić niepewność przed meczem ze Szwecją. Cztery lata temu Mannschaft doświadczył na mundialu dużej presji i jej podołał. Nie ma powodu, żeby wątpić w ten zespół” – uważa „Kicker”.

 

Grupa F

SOCZI – SOBOTA, 23.06., GODZ. 20.00

NIEMCY – SZWECJA

NIEMCY: (1-4-2-3-1)
1 Neuer – 18 Kimmich, 17 Boateng, 5 Hummels, 3 J. Hector – 6 Khedira, 8 Kroos – 13 T. Mueller, 10 Oezil, 7 Draxler – 9 Timo Werner.
SZWECJA: (1-4-4-2)
1 Olsen – 2 Lustig, 18 Jansson, 4 Granqvist, 6 Augustinsson – 17 Claesson, 7 Sebastian Larsson, 8 Ekdal, 10 Forsberg – 9 Berg, 20 Toivonen.

Sędzia – Szymon Marciniak (Polska)

 

Henryk Górecki