Niepotrzebne nerwy

Dąbrowianie walczą o pierwszą czwórkę przed play offem, dla Miasta Szkła sezon mógłby już się zakończyć. Po wycofaniu się z rozgrywek Czarnych Słupsk nie grozi im spadek, a szans na awans do play offu nie mają żadnych. Łatwo było więc wskazać zwycięzcę wczorajszego starcia.

I gospodarze, jak przystało na faworytów, od razu ruszyli do ataku. Grali perfekcyjnie. W każdym elemencie byli przynajmniej o klasę lepsi od rywali. „Trójki” rzucali jak w transie. W pierwszej kwarcie trafili aż 7rzutów zza linii 6,75 na 9 prób, zdobywając w niej 38 punktów! Fantastyczną partię rozgrywał zwłaszcza D.J. Shelton, który po kilku słabszych spotkaniach wrócił do dyspozycji z początku sezonu. Już do przerwy osiągnął double-duble, a mecz zakończył z dorobkiem 23 pkt. i 17 zbiórek.

Zanosiło się na rekordowe zwycięstwo MKS-u, który w 25 minucie wygrywał już 76:48, ale wtedy miejscowi chyba uwierzyli, że nic złego już im się nie może stać. Stracili koncentrację. Krośnianie rzucili 7 punktów z rzędu i uwierzyli, że mogą jeszcze sprawić niespodziankę. Pomału odrabiali straty.

Początek czwartej kwarty wygrali 17:2 i na parkiecie zrobiło się nerwowo, bo na tablicy wyników było już tylko 85:81 dla gospodarzy. Dąbrowianie przełamali jednak swoją niemoc. Znów zaczęli trafiać z dystansu. Dwie „trójki” trafił Aaron Broussard, jedną dołożył Piotr Pamuła , co pozwoliło im znów „odskoczyć” na bezpieczny dystans i uspokoić grę.

MKS Dąbrowa Górnicza – Miasto Szkła Krosno 96:86 (38:16, 19:19, 26:29, 13:22)

DĄBROWA GÓRNICZA: Pamuła 11 (3×3), Wołoszyn 4, Gabiński 2, Broussard 28 (5×3), Shelton 23 (3×3) – Kowalenko 11 (3×3), Kucharek 9 (3×3), Trojan, Novak 8 (1×3). Trener Jacek WINNICKI.
KROSNO: Jakóbczyk, Lejasmeiers 8 (2×3), Pinston 22 (2×3), Sroka 18 (3×3), Alexis 4 – Gaddefors 2, Grochowski 3 (1×3), Mustapić 17 (1×3), Oczkowicz 12 (2×3). Trener Krzysztof PIECHUCKI.