Niesłodki dom przy Okrzei

Śląski zespół przed własną publicznością rozegrał w tym sezonie 17 spotkań i wygrał… zaledwie 3! Wynik katastrofalny, wręcz wstydliwy, zwłaszcza, że zazwyczaj drużyny lepiej punktują u siebie, a zawodnicy za każdym razem opowiadają o „przewadze własnego boisku” i pomocny kibiców. Drużyna Piasta także opowiadała, że lepiej jej się gra przed własną publicznością, ale nie ma to kompletnego przełożenia na zwycięstwa i punkty.

Analizując tylko zespoły, które opuszczały ekstraklasę w ostatniej dekadzie, nikt nie wygrał u siebie mniej niż 4 spotkań. Tyle właśnie zwycięstw na koniec sezonu w meczach w roli gospodarza miało Zagłębie Sosnowiec w 2008 roku i Cracovia w 2012 roku. Spadkowicze z poprzedniego sezonu, czyli Górnik Łęczna i chorzowski Ruch, mieli odpowiednio 9 i 10 zwycięstw u siebie. Gdyby tak punktował i Piast już dawno byłby spokojny o utrzymanie. Jeżeli gliwiczanie nie wygrają w sobotę z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza to nie tylko opuszczą ekstraklasę, ale będą najgorszym spadkowiczem w ostatniej dekadzie pod względem domowych zwycięstw. Oczywiście niektórzy mogą powiedzieć, że Piast na 99% dopisałby sobie 3 punkty za domowe derby z Górnikiem, ale atut własnego boiska nie okazał się atutem, gdy na trybunach zasiadło kilku troglodytów.

Z czego może wynikać ów domowa indolencja? Z nie najlepszego stanu murawy w miesiącach jesienno-zimowych? Z zazwyczaj defensywnej taktyki rywali przy Okrzei? Z braku koncentracji, bo w wielu meczach domowych Piast przeważał, ale niewiele z tego wynikało? Wydaje się, że wszystko po trochu. Tak naprawdę ten tekst nie będzie miał znaczenia, jeżeli Piast odniesie jedno, jedyne, ale najważniejsze zwycięstwo domowe w tym sezonie. Dla gliwiczan mecz przy Okrzei z Niecieczą to, jak finał Ligi Mistrzów.

Czy kibice pomogą piłkarzom Piasta? Jeżeli będą widzieli walkę o życie pierwszej sekundy, to z całą pewnością tak. – Ja o tym nie myślę, że się nie uda. Myślimy pozytywnie. Mamy ostatni mecz, który jest dla nas jak finał. Kto go wygra zostaje w ekstraklasie – przyznaje napastnik, Michal Papadopulos. Inni przedstawiciele Piasta myślą podobnie. – Proszę kibiców, aby przyszli na ostatni mecz i byli z nami do końca. Wierzę, że się utrzymamy, ale potrzebujemy ich pomocy – przyznał po meczu we Wrocławiu pomocnik, Mateusz Mak. – Wsparcie będzie dla nas bardzo ważne – dodaje napastnik, Karol Angielski. – Mamy przed sobą mecz o wszystko i liczymy, że karta się odwróci – zaznacza z kolei szkoleniowiec, Waldemar Fornalik.

 

Wygrane Piasta w tym sezonie

2:1 z Wisłą Płock

1:0 z Cracovią

2:0 z Koroną Kielce

Domowe wygrane spadkowiczów

2017/18* – Sandecja (4)

2016/17* – Górnik Łęczna (9) Ruch Chorzów (10)

2015/16* – Górnik Zabrze (6), Podbeskidzie Bielsko-Biała (9)

2014/15* – Zawisza Bydgoszcz (10), GKS Bełchatów (9)

2013/14* – Widzew Łódź (8), Zagłębie Lubin (7)

2012/13 – Polonia Warszawa (11) nie otrzymała licencji, GKS Bełchatów (7)

2011/12 – ŁKS (5), Cracovia (4)

2010/11 – Arka Gdynia (6), Polonia Bytom (6)

2009/10 – Odra Wodzisław (7), Piast Gliwice (7)

2008/09 – Górnik Zabrze (7), ŁKS (10) nie otrzymał licencji

2007/08 – Widzew Łódź (5), Zagłębie Sosnowiec (4)

*sezony w formule ESA – 37