Nietypowy początek

Czwarty zespół ekstraklasy zaczął wcześniej niż inni, bo przecież już za niewiele ponad miesiąc mecze w I rundzie eliminacji Ligi Europy (12 i 19 lipca). Wczoraj rano piłkarze pojawili się w klubie, spakowali sprzęt i udali się w krótka drogę do Wodzisławia. Tam do swojej dyspozycji, na obiektach Gosław Sport Center, trener Marcin Brosz ma ledwie 14 zawodników, w tym bramkarza Tomasza Loskę, który przecież już wkrótce może pożegnać się z Górnikiem, bo jego pozyskaniem zainteresowane są kluby z Włoch.

Dodatkowe wolne

Taki scenariusz początku przygotowań był jednak przez sztab szkoleniowy „górników” brany pod uwagę. – Część piłkarzy już odpoczywa. Mam na myśli tych, którzy rozegrali najwięcej meczów i spędzili na boisku sporo minut. Inne rozgrywki cały czas trwają, a nie jest tajemnicą, że ze względu na wiek sporo graczy pierwszej drużyny może w nich jeszcze grać – cytuje szkoleniowca pierwszego zespołu oficjalna strona „górniczego” klubu.

Kogo więc nie ma w Wodzisławiu? Z uwagi na pobyt na obozach reprezentacji do 18 czerwca wolne ma Szymon Żurkowski. Z kolei ślub zatrzymał w domu w Hiszpanii Dani Suareza. Sprawy rodzinne sprawiły też, że przedłużony urlop mają Wojciech Pawłowski oraz Paweł Bochniewicz. Nie było też Mateusza Wieteski, który wraca do Legii. Wczoraj klub z Zabrza poinformował, że mistrz Polski skorzystał z prawa pierwokupu gracza, który w Zabrzu spędził ostatni rok. Młodzieżowy reprezentant Polski najprawdopodobniej od razu przejdzie do francuskiego Montpellier. Legia na tym transferze może zrobić ok. 2 mln euro.

Nie było też  Damiana Kądziora, który po zakończeniu ligowego sezonu łączony był z Lechem Poznań i Dinamem Zagrzeb. – Mój powód absencji na pierwszym treningu Górnika jest prozaiczny. To nie jest tak, jak tam ludzie mówią i piszą, że jestem w tym czy innym klubie, a prasa ogłasza, że moje odejście jest przesądzone. Na Śląsku byłem w środę, rozmawiałem z trenerem i dostałem kilka dni czasu dodatkowo na pozałatwianie swoich spraw. Szkoleniowiec dał mi kilka dni wolnego więcej. Do niedzieli zamelduje się już na obozie. Co do tematu z transferem, to oferty są, ale wszyscy za szybko ogłaszają, że jestem w tym czy innym klubie. Spokojnie do wszystkiego trzeba podejść – tłumaczy w rozmowie z nami piłkarz z Białegostoku.

Nowi na treningu

Z drużyną nie trenuje też grupa młodych zawodników, która przygotowuje się do trzecioligowego meczu rezerw Górnika z Gwarkiem w Tarnowskich Górach w sobotę, który zdecyduje o utrzymaniu zabrzan na tym poziomie rozgrywek.

Z nowych graczy z drużyną trenuje Hiszpan Jesus Jimenez, który już wcześniej podpisał z Górnikiem trzyletni kontrakt. – To fajny i pocieszny chłopak. Na pewno będzie z niego pociecha – mówi Tomasz Loska.

Na obozie, na sprawdzianach, jest też młody bramkarz i obrońca, ale klub nie zdradza personaliów obu graczy. W Wodzisławiu „górnicy” będą gościć do 22 czerwca. Na zakończenie zagrają mecz kontrolny z Fotbal Trzyniec.