Norkowski w gotowości

W najbliższą niedzielę, 9 lutego, piłkarze GKS-u 1962 Jastrzębie rozpoczną drugie zgrupowanie tej zimy w Rybniku-Kamieniu. Tym razem obóz potrwa dziesięć dni, do 18 lutego włącznie.

Nim jednak podopieczni trenera Jarosława Skrobacza udadzą do ośrodka w Kamieniu, już dzisiaj zagrają w Uniejowie sparing z liderem II ligi, Widzewem Łódź. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 13.00, a ekipa GKS-u 1962 wyruszy w podróż już o 7.00 rano. Czas przejazdu to niespełna cztery godziny (3 godziny 40 minut), niezależnie od tego, czy jastrzębianie wybiorą najkrótszą trasę (271 km), czy najbardziej wygodną (346 km).

W środowej grze kontrolnej na pewno nie zagrają obrońca Adam Wolniewicz i pomocnik Wojciech Łaski. Pierwszy z wymienionych na boisku powinien pojawić się na początku marca, drugi znacznie wcześniej. Łaski, któremu skrócono wypożyczenie do Pniówka 74 Pawłowce, w ubiegłym tygodniu w trakcie gierki wewnętrznej doznał kontuzji kolana, na szczęście niegroźnej, lecz wychowanek Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie nie jest jeszcze w pełni sił i korzysta z zabiegów u masażystki Natalii Legierskiej. W ostatnim sparingu z czeskim SFC Opawa nie zagrali Kamil Jadach i Łukasz Norkowski. „Carlos” zwalczył już grypę i od początku tygodnia trenuje na pełnych obrotach. Również wypożyczony z poznańskiego Lecha pomocnik zmagający się z urazem śródstopia, od poniedziałku zaczął treningi z resztą drużyny.

– Po kontuzji nie ma już śladu, chociaż odczuwam jeszcze lęk przed uderzeniem piłki lewą nogą – przyznał Łukasz Norkowski.

– Wystarczą jednak dwa-trzy treningi, by wszystko grało jak w zegarku. W poprzednim tygodniu trenowałem indywidualnie, do Czech pojechałem na sparing jako widz, bo nie chcieliśmy podejmować zbędnego ryzyka. Uraz mógł się bowiem odnowić, bo Czesi nie przebierali w środkach, grali ostro i zdecydowanie. Czy zagram w środę w sparingu z Widzewem? Chciałbym bardzo, bo trzy wcześniejsze mecze kontrolne – z Zagłębiem Sosnowiec, rezerwami Śląska Wrocław i Opawą – opuściłem. W niedzielę wyjedziemy po raz drugi na zgrupowanie do Kamienia, treningi będą chyba lżejsze niż za pierwszym razem. Nie możemy przecież przeszarżować, bo przecież za miesiąc gramy już mecz ligowy. Podejrzewam, że będziemy „schodzić” z obciążeń i dużo uwagi będziemy poświęcali taktyce oraz ustawieniu. No i rozegramy jeszcze – nie licząc spotkania z Widzewem – cztery sparingi.

Dzisiejsza potyczka GKS-u 1962 Jastrzębie z Widzewem w Uniejowie będzie również braterskim pojedynkiem. Jak wiadomo, asystentem trenera Jarosława Skrobacza jest 32-letni Łukasz Włodarek, z kolei prawą ręką trenera Marcina Kaczmarka w Widzewie jest jego brat-bliźniak, Tomasz. Ich rywalizacja zapowiada się pasjonująco, bo są współzałożycielami firmy „Deductor”.

W Jastrzębiu-Zdroju sympatycy GKS-u 1962 zatrudnieni w kopalniach „Jastrzębie”, „Borynia”, „Zofiówka” i „Pniówek” mogą nabywać (z dofinansowaniem z działów socjalnych) vouchery na karnety na mecze, który w rundzie wiosennej zespół trenera Jarosława Skrobacza rozegra na własnym stadionie. Jednocześnie należy pamiętać, że voucher to nie karnet. Zakupiony w kopalni voucher należy dostarczyć do Sklepu Kibica GKS-u 1962 Jastrzębie, znajdujący się w Centrum Handlowym „Gwarek”, gdzie zostanie wymieniony na karnet.

Na zdjęciu: Łukasz Norkowski (z prawej) jest już do dyspozycji sztabu szkoleniowego GKS-u 1962 Jastrzębie i powinien zagrać w środowym sparingu przeciwko Widzewowi Łódź.