Nowa era?!

W tym miesiącu wyjaśni się, czy Wisła będzie miała nowego właściciela! Trwa dopinanie transakcji z zagranicznym podmiotem.


Prezes Jarosław Królewski w środę wieczorem przez dwie godziny odpowiadał na pytania kibiców „Białej gwiazdy”. W czasie transmisji przygotowanej przez Socios Wisła Kraków słuchało go nawet trzy tysiące osób jednocześnie. Wszyscy czekali przede wszystkim na szczegóły dotyczące rozmów z potencjalnym nowym właścicielem. Informacje pojawiły się w ostatnich minutach wirtualnego spotkania. Przedstawiamy najważniejsze kwestie, o których mówił Królewski.

O nowym głównym akcjonariuszu

Przez ostatnie pół roku prowadziliśmy rozmowy z trzema potencjalnymi inwestorami. Miesiąc temu wybraliśmy jednego z nich do tzw. procesu ekskluzywnego. Oceniliśmy, że z nim jest największa szansa na realizację celów. Obecnie jesteśmy na etapie, który ma doprowadzić do zamknięcia transakcji. Nie jest ona uzależniona od powrotu klubu do ekstraklasy w tym sezonie. Wszystko co nakreśliliśmy na początku marca zostało potwierdzone w dokumentach i idei. Teraz jest opracowywana finalna umowa, na mocy której zagraniczny podmiot może przejąć większościowy pakiet akcji Wisły i przez najbliższe kilka lat zapewnić jej lepsze funkcjonowanie. To bardzo pokaźna inwestycja dla takiego klubu jak Wisła. Było dla mnie kluczowe, by transakcja została zrealizowana w ramach jurysdykcji naszego kraju. Mnie i klub będzie reprezentować jedna z największych na świecie kancelarii zajmująca się tego typu sprawami. Musimy określić moją rolę w klubie, formę pozostania. To będzie jeszcze przedmiotem negocjacji. Potencjalni nowi właściciele chcą, by Wisła była w stanie wygrywać z każdym zespołem w kraju, a w ciągu czterech lat mogła rywalizować o europejskie puchary. Proces nie zakłada rewolucji. Nie mogę dać gwarancji, bo dopóki nie ma podpisu, zawsze może się coś wydarzyć, ale postawiłbym pieniądze, że transakcja dojdzie do skutku w tym miesiącu. Jesteśmy bardzo blisko.

O finansach i licencji

Realne zadłużenie spółki, nie licząc pożyczek właścicielskich, to obecnie 20-21 mln zł. Mamy zawarte porozumienia, które realizujemy terminowo lub z opóźnieniem. Jest to zależne od płynności finansowej klubu. Dziękujemy wierzycielom za wyrozumiałość. Ostatnio wpłaciłem 2,5 mln zł, by nie było problemów z uzyskaniem licencji na kolejny sezon. Dziura finansowa na te rozgrywki to jeszcze 5-6 mln zł zakładając, że nic nie wpłynie z transferów zawodników, których sprzedaliśmy do innych klubów. Gdyby zostały wpłacone należne nam kwoty za Mateusza Lisa i Aschrafa El Mahdiouiego, to nie byłoby już problemów w tych rozgrywkach. Przepisy FIFA są bardzo złe dla klubów i bardzo trudno odzyskać pieniądze. Dopiero po trzech okienkach transferowych istnieje możliwość formalnego nacisku. Pozostają nam naciski nieformalne. Mamy kontakt z klubem z Arabii Saudyjskiej, ale z tureckim nie. Mam nadzieję, że w kwietniu jeszcze coś ruszy w tym temacie. Mamy spór z Matejem Hanouskiem. Jest to jedyny taki przypadek, który zostanie rozwiązany na drodze sądowej.

O ośrodku treningowym i rezerwach

5 kwietnia Wisła złożyła oficjalną ofertę zakupu bazy w Myślenicach. Wkrótce plany rozbudowy zostaną przedstawione członkom Socios. Po zrealizowaniu nie bylibyśmy w tyle za polską konkurencją, wymyśliliśmy innowacyjne rzeczy. Zależało nam jednak na stworzeniu koncepcji zawierającej wszystko czego Wisła potrzebuje, niezależnie od ostatecznej lokalizacji. Ten projekt jest do zrealizowania w Myślenicach oraz na innych terenach w Krakowie i wokół miasta. Zawsze będziemy rozważać wszystkie możliwości. W naszych planach jest powołanie drużyny rezerw, natomiast do końca kwietnia podejmiemy decyzję czy dojdzie do tego już od najbliższego sezonu. Trwają analizy. Jesteśmy zainteresowani wsparciem Socios na tym polu.


Na zdjęciu: Wiele wskazuje, że Jarosław Królewski zapracuje na lepszą przyszłość „Białej gwiazdy”.

Fot. Rafał Oleksiewicz/PressFocus