Nowy bramkarz w Rakowie?

Częstochowianie są blisko pozyskania Xaviera Dziekońskiego z Jagiellonii.


W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje, że wicemistrz Polski poszukuje nowego bramkarza. Wymagania były proste – miał być to młodzieżowiec, który ma już pewne doświadczenie w ekstraklasie. Działacze Rakowa skierowali się w stronę Krakowa i Białegostoku. Chodziło o Mikołaja Biegańskiego i Xaviera Dziekońskiego.

Przegrywał rywalizację

Ostatecznie wybór padł na tego drugiego. Obie opcje wydawały się interesujące, szczególnie że Raków dysponuje Vladanem Kovaczeviciem, najlepszym bramkarzem ligi ubiegłego sezonu, oraz Kacprem Trelowskim, który zbierał dobre recenzje za swoje występy. Sztab szkoleniowy częstochowian, przy założeniu finalizacji transferu Dziekońskiego, będzie mógł bez większych przeszkód wybierać między trzema solidnymi zawodnikami.

18-letni wychowanek Jagiellonii rozegrał już w ekstraklasie 28 spotkań. Patrząc z drugiej strony, w tych meczach zachował jedynie pięć czystych kont. Ponadto kilkukrotnie przydarzyły mu się spore błędy, które kosztowały białostocczan punkty. Sytuacja Dziekońskiego pogorszyła się pod koniec rundy jesiennej ubiegłego sezonu. Ireneusz Mamrot, który prowadził wówczas zespół, zdecydował się odsunąć go od pierwszego składu.

Jego następca Piotr Nowak nie dał 18-latkowi nawet najmniejszej szansy na grę. Dopiero w ostatnim meczu sezonu Dziekoński usiadł na ławce rezerwowych. Nie zagrał jednak za kadencji trenera Nowaka nawet minuty. Młodzieżowiec przegrał rywalizację ze Zlatanem Alomeroviciem, a nawet z doświadczonym Pavelsem Szteinborsem. Mimo tego, że 36-letni Łotysz opuścił Jagiellonię, to i tak Dziekoński nie miał większych szans na występy. Zaczęły się też wtedy pojawiać informacje o chęci zmiany otoczenia przez młodego bramkarza.

Jeden do rezerw?

Tak więc przenosiny pod Jasną Górę wydają się dobrą decyzją, jednak z jednym poważnym znakiem zapytania. Jeśli Kovaczević nie opuści Rakowa w tym oknie transferowym, to sztab szkoleniowy będzie dysponował trzema bramkarzami, których celem będzie gra. Nie zanosi się także na to, by Trelowski miał opuścić klub i trafić na wypożyczenie. Stąd nie wszyscy będą w pełni zadowoleni.

Stąd układ bramkarzy prawdopodobnie będzie wyglądał tak, że prezentujący się najsłabiej (w domyśle Dziekoński lub Trelowski) będzie bronić bramki zespołu rezerw, który awansował w poprzednim tygodniu do rozgrywek III ligi. W ostatnich spotkaniach numerem „1” w drugiej drużynie był Jakub Mądrzyk. Ten jednak ma trafić na wypożyczenie, o czym można było usłyszeć już w trakcie meczów barażowych.

Mądrzyk najprawdopodobniej trafi do drugoligowego Stomilu Olsztyn. Wystąpił już nawet w środowym meczu sparingowym z Polissą Żytomierz. Podobnie było z innym zawodnikiem Rakowa, Piotrem Owczarkiem. W jego przypadku sytuacja nie jest tak dobra, jak w sprawie Mądrzyka.

Ostatnie szlify

Wracając do sprawy Dziekońskiego, prawdopodobnie zawodnik dołączy do klubu na dniach. Będzie to jednak miało miejsce już po obozie w Sochocinie. Raków w piątek kończy przygotowania dwumeczem z Wisłą Płock. Pierwszy z nich zaplanowano na godzinę 11.00, drugi na 13.15. W żadnym z nich na murawie nie pojawi się Marcin Cebula, który od dłuższego czasu walczy z problemami zdrowotnymi.

– Powrót nie jest taki proste. Będę niedługo wracał do treningów biegowych. Zobaczymy, jak będzie to wyglądało na treningu na cięższych boiskach. Bardzo bym chciał wrócić do gry, ale chcę być w optymalnej dyspozycji – powiedział pomocnik Rakowa, który większość poprzedniego sezonu spędził w gabinetach lekarskich.


Na zdjęciu: Młody Xavier Dziekoński ma trafić do Rakowa.
Fot. Adam Starszyński/Pressfocus.pl