Obawy na wyrost

Polonia Bytom rozpoczęła przygotowania do sezonu. – Budżet mamy niższy o połowę, ale mogę liczyć na skład zbliżony do tego, w którym graliśmy wcześniej – cieszy się trener Kamil Rakoczy.

Poniedziałkowymi badaniami motorycznymi oraz wtorkowym treningiem drużyna Polonii rozpoczęła przygotowania do sezonu III ligi. Zainauguruje go 1 sierpnia… pauzą, zatem będzie miała tydzień więcej na skonsolidowanie zespołu, w którym nie dojdzie do kadrowej rewolucji, a o taką obawiano się wskutek zmian organizacyjno-finansowych, do jakich doszło w bytomskim klubie.

– Jestem mile zaskoczony, że tak się to wszystko układa i mogę liczyć na skład bardzo zbliżony do tego, który poprzedni sezon zakończył na 2. miejscu. Szczerze mówiąc obawiałem się, że opuści nas wielu zawodników ze „starej” kadry i będzie ich trudno zastąpić nowymi. Budżet mamy niższy o połowę, ale zawodnicy nawet za mniejsze pieniądze chcą być w Polonii i cieszyć się grą – mówi trener Kamil Rakoczy.

Zapachniało Europą

Nowe realia finansowe wymusiły też zmianę codziennej rzeczywistości. Treningi odbywają się już nie w godzinach przedpołudniowych, jak miało to miejsce dotąd, ale w późniejszych porach.

– Obciążenia muszą być inne niż wtedy, gdy trenowaliśmy rano. Wtedy większość zawodników chodziła na zajęcia i łączyła to z obowiązkami w grupach młodzieżowych klubowej akademii. Skoro teraz ktoś poszedł to pracy fizycznej, to musimy brać ten fakt pod uwagę, by drużyna w czasie meczów prezentowała się optymalnie – zaznacza szkoleniowiec Polonii, która na jakiś czas… wyprowadziła się z Olimpijskiej. Jej bazą – na razie przez najbliższy miesiąc – będzie „Dolina Bytomki”.

W ubiegłym roku, celem rewitalizacji zdegradowanych terenów tzw. Kolonii Zgorzelec, powstał tam kompleks czterech naturalnych boisk wraz z kilkoma użytkowymi budynkami, mogący robić wielkie wrażenie. – Gdy przyjechaliśmy tam pierwszy raz, to zapachniało Europą. Coś pięknego! Cztery trawiaste nienaganne boiska… Bardzo się cieszę, że będziemy mogli pracować w takich warunkach – przyznaje trener Rakoczy. Bytomianie będą przez najbliższy miesiąc „testerami” tego miejskiego obiektu, by zyskać pewność, że wszystko – z murawami na czele – funkcjonuje bez zarzutów.

Szkolić i zarabiać

Jako się rzekło, w kadrze Polonii do wielu zmian nie dojdzie. Z zespołem rozstali się: bramkarz Maciej Wierzbicki, pomocnik Jakub Czajkowski i napastnik Łukasz Krakowczyk. Ten pierwszy grał niewiele, ten drugi chce spróbować swych sił na szczeblu centralnym, ten trzeci wraca po okresie wypożyczenia do Piasta Gliwice.

– Podjęliśmy decyzję, że do pierwszej drużyny dokooptujemy Denisa Bardla. To napastnik z rocznika 2003, bardzo dobrze rokujący. Liczymy, że przy Adamie Żaku może zrobić duży skok jakościowy. To zadanie na ten rok, by jak najwięcej nauczyć się od Denisa. Nie sięgamy po nowego napastnika, a postawimy na naszego chłopaka. Zależy nam, by kolejni adepci akademii odchodzili do większych klubów, by Polonia szkoliła i zarabiała pieniądze – podkreśla Kamil Rakoczy. Takim adeptem, który wypłynął na szersze wody, jest Mariusz Fornalczyk, 17-letni skrzydłowy sprzedany w ostatnich tygodniach do Pogoni Szczecin.


Czytaj jeszcze: Telefony się urywają


– Jeśli tylko będzie układał sobie wszystko w głowie, to ręczę za niego, że już w tym sezonie stanie się ważną postacią na ekstraklasowych boiskach. Gdy trenerzy dadzą mu taki kredyt zaufania, jaki miał w Bytomiu, Pogoń na tym nie straci, a Mariusz odwdzięczy się na boisku liczbami. Trzymamy za niego kciuki, wiedząc, że bez niego będziemy mieli lekki problem z młodzieżowcami. Ci, którzy z nami zostali, muszą ciężko pracować, trenować, słuchać sztabu. Wierzę, że Polonia będzie miała z nich pożytek – dodaje szkoleniowiec.

Powrót wychowanka

Ofensywy transferowej nie będzie. Przygotowania z zespołem rozpoczął Daniel Pietrycha, pomocnik Szombierek będący wychowankiem Polonii, który grał w jej barwach na szczeblu centralnym. Poza tym pojawili się dwaj gracze doświadczeni, mający na koncie występy w I lidze czy nawet w ekstraklasie – lewy pomocnik oraz środkowy obrońca. Ten ostatni ma wzmocnić rywalizację po odejściu Łukasza Matusiaka.

„Łysy” już dwa miesiące temu skorzystał z propozycji dołączenia do sztabu I-ligowego Zagłębia Sosnowiec. – Gdy zatelefonował do mnie z tą informacją, nie byłem zdziwiony, bo Łukasz szukał swojej drogi, a ma predyspozycje do pracy w roli trenera. Myślę, że się w niej sprawdzi – przyznaje Rakoczy, który może się cieszyć, że żaden z jego zawodników nie boryka się z problemami zdrowotnymi.

Pierwsze sparingi Polonia rozegra już w tym tygodniu. W czwartek (17.30) zmierzy się z IV-ligową Dramą Zbrosławice, zaś w sobotę (11.00) – z grającym w tej samej klasie Rakowem II Częstochowa. Oba mecz odbędą się w „Dolinie Bytomki”.



17 MECZÓW w I lidze zaliczył Daniel Pietrycha w barwach Polonii w sezonie 2012/13. Teraz 30-letni pomocnik wraca do klubu z Olimpijskiej po dwóch sezonach spędzonych w Szombierkach.


Na zdjęciu: Daniel Pietrycha chciałaby się przypomnieć kibicom niebiesko-czerwonych.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus