Obrońcy mu niestraszni, bo potrafi strzelać gole

Od kiedy doświadczony snajper z Kraju Basków trafił do Zabrza w sierpniu 2016 roku, to nie zwalnia tempa i regularnie trafia do siatki rywali. Tytuł króla strzelców rozgrywek pierwszoligowych, drugi najskuteczniejszy napastnik ekstraklasy poprzedniego sezonu, a i teraz kolejne bramki. Na swoim koncie ma już przecież pięć trafień. To ponad połowa goli Górnika w tym sezonie. Przed meczem w Gliwicach właśnie od postawy będącego w ostatnich tygodniach w świetnej dyspozycji Angulo może zależeć los „górników”, którzy rozpaczliwie potrzebują punktów.

Niesamowite liczby

W ostatnim meczu z Jagiellonią bombardier z Półwyspu Iberyjskiego strzelił swojego 50 gola w oficjalnym meczu Górnika, licząc spotkania w lidze i w pucharach. – Gdyby przychodząc do Górnika ponad dwa lata temu, ktoś powiedział mi że strzelę tyle bramek, to powiedziałbym o takiej osobie, że jest szalona. 50 bramek w dwa lata to naprawdę dobry wynik. Sporo rzeczy się na to składa. W Zabrzu czuje się jak w domu. Jest dobry zespół, dobra atmosfera, koledzy, a do tego kibice. To wszystko ma swoje przełożenie na to jak gram i jak się czuję – mówi pytany przez nas o swoją skuteczność i strzelecką formę Hiszpan.

Patrząc na to, jak gra Angulo aż trudno uwierzyć, że ma 34 lata. Na boisku porusza się jak nastolatek. Jest szybki, urywa się pilnującym go obrońcom. – Mogę powiedzieć, że jestem w najlepszym momencie swojej kariery. Wystarczy tylko spojrzeć na liczby, które są najlepsze, jeśli porówna się je z bramkami, które zdobywałem w innych klubach. OK, mam 34 lata, ale w tym wszystkim najważniejsze jest to jak się czujesz. Ja mam nadzieję, że ta seria będzie trwała jak najdłużej i jeszcze trochę pogram – podkreśla.

Starcia z Czerwińskim

W Gliwicach będzie sobie musiał radzić z bardzo dobrze grającym w tym sezonie Jakubem Czerwińskim. Jak widzi swoje starcia z liderem formacji defensywnej Piasta? – W Polsce wszyscy obrońcy są tacy jak on. Silni, mocni fizycznie, ale ja mam swoje umiejętności. Teraz jestem w dobrej dyspozycji. Do tego w przodzie pojawił się Kamil Zapolnik, z którym dobrze się czuję. Na boisku dobrze się uzupełniamy. A jak będzie w sobotę pokaże boisko. Ja mam nadzieję, że patrząc na to co wydarzyło się ostatnio, tym razem przyjdzie nam zagrać pełne dziewięćdziesiąt minut. Do Gliwic jedziemy z nadzieją zdobycia trzech punktów – zaznacza.

Czeka na Żurkowskiego

Pytamy Angulo co będzie kluczem do zdobycia punktów przy Okrzei? – Musimy się skupić na swojej grze. Jeśli zagramy na sto procent swoich możliwości, to w lidze możemy wygrać z każdym. Ja mam też dużą nadzieję, że wykuruje się „Zupa” Szymon Żurkowski – przyp. red. i wspomoże nas na boisku. Z nim mamy więcej szans na wygraną – nie ma wątpliwości najlepszy snajper Górnika.

 

Jakub Czerwiński i Igor Angulo w ocenie „Złotych Butów” katowickiego „Sportu”

Czerwiński

I – 5, II -8 , III -8 , IV -6 , V -6 , VI -6 , VII -6 , VIII – 7, IX – 5. RAZEM 57 pkt.

Angulo

I – 4, II – 6, III – 7, IV -7, V -6, VI -5, VII – 6, VIII – 7, IX – 7. RAZEM 55 pkt.