Oceniamy Piasta za mecz z Niecieczą

Po meczu Waldemar Fornalik powiedział, że druga połowa była bardzo słaba. Sam chciałby wiedzieć dlaczego, może piłkarze byli przekonani, że mecz jest już wygrany. Oceniliśmy grę piłkarzy Piasta po remisie, który dał tylko jeden punkt.

JAKUB SZMATUŁA 6

Długimi fragmentami nie miał co robić. Zanotował jednak dwie kapitalne obrony, w drugiej połowie świetnie zatrzymał strzał Romana Gergela. Przy golu nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

MARTIN KONCZKOWSKI 4

Nie był sobą, tak jak większość piłkarzy gliwickiej drużyny. W obronie jeszcze jakoś sobie radził, ale nie dawał tyle co zwykle w ofensywie. Zbyt mało dośrodkowań z jego strony.

UROSZ KORUN 5

Bez szału, ale i bez większych wpadek. Solidny poziom jednak nie wystarczył, żeby uniknąć straty gola. W końcówce nerwowo, jak cały zespół.

JAKUB CZERWIŃSKI 6

Znów łatał dziury, znów ratował kolegów. Popełnił jeden błąd w drugiej połowie, na jego szczęście uratował go dobrą interwencją bramkarz Piasta

MARCIN PIETROWSKI 4

Grał nieźle, ale tylko przez pół godziny, gdyż doznał urazu mięśnia i nie był w stanie kontynuować gry.

MIKKEL KIRKESKOV 5

Jak na debiut całkiem, całkiem. W defensywie grał twardo, wiele razy zatrzymywał akcje rywali na skrzydle. W ofensywie to jeszcze nie było to, za mało razy próbował dośrodkowywać w pole karne.

TOMASZ JODŁOWIEC 4

Nierówny mecz. Kilka dobrych akcji, ale i kilak poważnych błędów czy strat. Zbyt wiele razy grał zbyt wolno i niepotrzebnie wdawał się w pojedynki z przeciwnikami przez co tracił piłkę.

TOM HATELEY 3

Chyba najsłabszy mecz odkąd gra w Piaście. Wiele strat i niezrozumianych decyzji, jak np. podanie do bramkarza, które mogło zakończyć się stratą gola.

GERARD BADIA 5

Bardzo chciał, ale nie miał z kim pograć w ofensywie. Szukał szybszej gry z pierwszej piłki, ale nie zawsze wszystko wychodziło. Widać, że bardzo chce zdobyć bramkę.

PATRYK DZICZEK 5

Pierwszy raz tej wiosny od pierwszej minuty i przerwa w grze nie była tak widoczna.. Momentami grał bardzo wysoko i zaprezentował kilak ciekawych, indywidualnych akcji.

JOEL VALENCIA 3

Poprawiła się pogoda i murawa jednak nie poprawiła się jego gra. Próbował indywidualnych akcji, dryblingów, ale w sobotnie popołudnie niewiele mu wychodziło, stąd szybka zmiana.

MARTIN BUKATA 4

Powrót po kontuzji, ale nie wniósł energii, która zazwyczaj jest jego cechą charakterystyczną. Dostosował się do poziomu prezentowanego przez kolegów.

MATEUSZ SZCZEPANIAK 4

Zagubiony w akcji. Przegrywał więcej pojedynków niż zazwyczaj, a także nie miał z kim pograć w ofensywie. Tak naprawdę nie miał ani jednej sytuacji w ataku.