Oczekiwany i potrzebny przełom

Błażej Wężyk

Przed wyjazdem na mecz do Opola trener GKS-u 1962 Jastrzębie Jarosław Skrobacz zapewniał, że jego drużyna tanio skóry nie sprzeda. – Pierwsza liga jest bardzo wyrównana, teoretycznie słabsze drużyny mogą wygrać z silniejszymi – twierdził szkoleniowiec beniaminka. – Czujemy niedosyt po dotychczasowych meczach, że tych punktów jest tylko tyle. Zagraliśmy niezłe spotkania, chwalono nas, ale za to punktów się nie przydziela. Mogliśmy z tych spotkań wyciągnąć zdecydowanie więcej.

Jastrzębianie maksa wyciągnęli w piątek, pokonując faworyzowaną Odrę Opole na jej boisku i odnosząc pierwsze zwycięstwo. W 16 minucie Dawid Gojny kapitalnym uderzeniem z dystansu ostemplował poprzeczkę bramki gospodarzy. Dwie minuty później Farid Ali zacentrował z rzutu wolnego, a Bartosz Jaroszek głową wpakował futbolówkę do siatki.

W II połowie Ukrainiec sam wpisał się na listę zdobywców goli, a Odrę stać było tylko na honorowe trafienie Sebastiana Boneckiego.

 

Odra Opole – GKS 1962 Jastrzębie 1:2 (0:1)

0:1 – Jaroszek, 18 min (głową, asysta Ali), 0:2 – Ali, 70 min (bez asysty), 1:2 – Bonecki, 77 min.

ODRA: Szromnik – Janasik, Baranowski, Szota (46. Niziołek), Dudu Paraiba – Habusta – Janus, Czyżycki, Moder (72. Bonecki), Rybicki – Martin Gomez. Trener Mariusz RUMAK.

GKS 1962: Drazik – Kulawiak, Pacholski, Szymura, Gojny – Ali, Spychała, Jaroszek (57. K. Gancarczyk), Tront, Jadach (84. Szczęch) – Adamek (77. Żak). Trener Jarosław SKROBACZ.

Sędziował Jacek Małyszek (Lublin). Żółte kartki: Baranowski, Habusta, Czyżycki – Gojny, Jaroszek, Ali, Spychała, Kulawiak.

Piłkarz meczu Farid ALI.