Odmienny styl

Wysoki pressing i agresywna gra ma być znakiem rozpoznawczym Piasta pod wodzą Aleksandara Vukovicia.


Mecze kontrolne polskich drużyn raczej dla fanów nie są wydarzeniami, o których mówi się długo i głośno. Może i nie są wielkim wyznacznikiem formy, ale w przypadku Piasta dwa sparingi – ze Śląskiem Wrocław i FC Lugano pokazały, że zespół będzie chciał grać wiosną inaczej niż pod rządami Waldemara Fornalika.

Wyszli z okopów

A konkretnie? Na pewno bardziej agresywnie i przede wszystkim częściej stosować wysoki pressing. Większość fanów zapamiętała gliwiczan z jesieni jako zespół schowany za podwójną gardą, liczący na sporadyczne kontry lub stałe fragmenty gry. Teraz jest inaczej, Piast ma starać się przejmować inicjatywę i szybko odbierać piłkę rywalom. Choć sparingi to nie liga, to jednak po ostatnich meczach pozytywnych komentarzy fanów Piasta nie brakuje.

– Totalna zmiana gry Piasta. Mnie się podoba, do poprawy skuteczność – napisał na Twitterze jeden z kibiców gliwiczan, Marek Michałek. Nie jest to odosobniona opinia, bo takich wpisów jest mnóstwo. – Przede wszystkim uderzało zaangażowanie w ofensywie i chęć natychmiastowego odbioru piłki – pisał inny kibic, Leszek Ziętkiewicz.

Kibice zadowoleni

Fani już to widzą, ale piłkarze i sztab w wypowiedziach również zwracają uwagę na te cechy, które mają być podstawą do lepszej gry, dobrych wyników i wyższego miejsca w tabeli. – Było widać, że Lugano to zespół, który posiada jakość i bardzo dobrze zaprezentował się na boisku. Myślę, że na ich tle pokazaliśmy dobra piłkę, byliśmy agresywni, dobrze zorganizowani i stworzyliśmy kilka sytuacji. Bardzo wartościowy sparing i obszerny materiał do analizy dla sztabu szkoleniowego – stwierdził po sparingu ze Szwajcarami Jakub Czerwiński, kapitan Piasta.

– Cieszymy się z faktu, że w wielu momentach, czy nawet przez dłuższy czas, potrafiliśmy stawiać czoło tej drużynie i grać z nią na równi. To dla mnie najważniejszy wniosek. Zależało nam na takich wartościowych sparingach. Biorąc pod uwagę nazwy klubów, to na pierwszy rzut oka tak jest, ale ten mecz potwierdził to na boisku, a to bardzo ważne – dodał trener Aleksandar Vuković. Dla gliwiczan najważniejsze będzie podtrzymać taki styl w kolejnym meczach sparingowych i poprawić skuteczność, bo bez bramek zwycięstw nie będzie. A inauguracja wiosny zbliża się wielkimi krokami…


Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus