Odra Opole. Nawarzyli sobie piwa

Tylko jedno w tym roku domowe zwycięstwo, miesiąc bez wygranej oraz ubiegłotygodniowa porażka z Wartą Poznań – to wszystko sprawiło, że na trzy kolejki przed końcem sezonu Odra nieoczekiwanie dołączyła do grona drużyn walczących o utrzymanie. Portal 90minut.pl prawdopodobieństwo jej spadku ocenia na 12,4 procent Zmierzy się jeszcze z Bytovią, Podbeskidziem i ŁKS-em. Dzisiejsze (19.45) spotkanie jest kluczowe, bo nad bytowianami otwierającymi obecnie strefę spadkową opolanie mają tylko 3 punkty przewagi.

– Mecz z Bytovią wyrasta na… mecz rundy – nie ukrywa Rafał Brusiło, wieloletni prawy obrońca klubu z Oleskiej 51. – Jesteśmy świadomi sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. Patrząc na tabelę, to niezmiernie istotne starcie. Od początku tygodnia jesteśmy mocno skoncentrowani i skupieni na pracy. Wiemy, że musimy zapunktować za trzy – dodaje Brusiło.

Odra Opole znów przegrała. Czas bić na alarm?

Nawet w przypadku wywalczenia utrzymania ten sezon trzeba będzie uznać za porażkę Odry i kiepski start „planu 3-letniego”. Trudno napisać, by trener Mariusz Rumak (mający kontrakt ważny do 2021 roku) podczas pierwszych 12 miesięcy swojej opolskiej kadencji zbudował tu coś trwałego. Coś, co mogłoby być podwalinami pod drużynę będącą za jakiś czas zdolną do walki o ekstraklasę. Na razie trzeba wypić naważone piwo i uniknąć spadku. Bytovia zawita na Oleską zdeterminowana.

Przed tygodniem pokonując w derbach Chojniczankę świętowała pierwsze zwycięstwo od 21 kolejek i 231 dni. Wiara w utrzymanie odżyła, skoro zagra jeszcze z rywalami z dołu tabeli: prócz Odry będzie to Chrobry i GKS Katowice. Teraz chce przełamać się na wyjeździe, bo poza Bytowem zapunktowała ostatnio 26 października (0:0 w Głogowie), ponosząc od tamtej pory w roli gości 6 porażek.

– Bytovia to zespół groźny w kontrach i stałych fragmentach gry. Będziemy musieli być na to wyczuleni. Nie wiemy, jak przeciwnik na nas wyjdzie. Czy ruszy wysoko, czy pozostanie zamknięty na swojej połowie… Musimy być gotowi na wszystko. Osobiście jestem dobrej myśli – podkreśla Rafał Brusiło. Do przyjścia na trybuny bardzo mobilizują się kibice. Piszą o meczu o życie, licznych upadkach, braku zaangażowania i woli walki. „Pokażmy, że jesteśmy Odrą. Pora, by piłkarze pokazali, ile są warci” – głosi specjalnie przygotowana zapowiedź.

(WChał)

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ