Nie mogło być inaczej. Remis Odry z Puszczą

W drugiej lidze było 1:1 i 1:1, rok temu w pierwszej lidze – 1:1 i 0:0, a wczorajszego popołudnia przy Oleskiej znów skończyło się 1:1. Gdy Odra mierzy się z Puszczą, wszyscy stali bywalcy bukmacherskich punktów mogą śmiało stawiać „X” na swoich kuponach, bo prawdopodobieństwo wygranej jest – jak widać – spore.

Po trzech z rzędu porażkach trener Mariusz Rumak zdecydował się na zmianę między słupkami. Do opolskiej bramki wskoczył Tobiasz Weinzettel, a po raz pierwszy od dłuższego czasu zagrał też – ostatnio kontuzjowany – stoper Mateusz Bodzioch. Puszcza miała problemy, by stwarzać strzeleckie okazje, ale to samo można też napisać o Odrze, dlatego widowisko to – delikatnie rzecz ujmując – nie porywało.

Oba gole padły po przerwie, na przestrzeni 12 minut – i w obu palce maczali zmiennicy. Najpierw – Marcin Orłowski, który strzałem głową dał gościom prowadzenie. Potem – Mateusz Czyżycki. Środkowy pomocnik gospodarzy o statusie młodzieżowca przymierzył, piłka odbiła się od poprzeczki, a do siatki głową dobił ją Ivan Martin Gomez. Dla hiszpańskiego napastnika było to drugie trafienie w tym sezonie.

Odra Opole – Puszcza Niepołomice 1:1 (0:0)

0:1 – Orłowski, 67 min (głową),

1:1 – Martin Gomez, 79 min (głową)
ODRA: Weinzetttel – Janasik, Baranowski, Bodzioch, Winiarczyk – Bonecki (46. Habusta), Moder (71. Czyżycki) – Mikinicz, Niziołek, Rybicki (59. Janus) – Martin Gomez.  [Trener] Mariusz RUMAK.
PUSZCZA: Mleczko – Fryc (84. Mikołajczyk), Stawarczyk, Czarny, Furtak – Stępień, Stefanik, Kuzma (60. Orłowski), Uwakwe, Szczepaniak – Drzazga (57. Tomalski). [Trener] Tomasz TUŁACZ.
Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów 1427. Żółte kartki: Mikinicz – Furtak, Fryc.