Odra Opole Są chętni na Wdowika

19-latek w niedzielę pojechał z Odrą na obóz do Grodziska Wielkopolskiego, ale są duże szanse, że tej zimy przeniesie się do ekstraklasy.

Wdowik ma za sobą udaną jesień. W Odrze rozegrał 18 meczów, był też powoływany przez Jacka Magierę do reprezentacji Polski U-21. Korzystnie podziałała na niego zmiana pozycji. Do Opola trafił jako lewy pomocnik, ale został cofnięty na lewą obronę i wywalczył sobie status podstawowego młodzieżowca zespołu z ul. Oleskiej. Jego poprzednim klubem był Ruch Chorzów. Spędził tam 3 sezony, grał w drużynach juniorskich, zaliczył też debiut w I lidze oraz 18 występów w II lidze, acz ani u trenera Dariusza Fornalaka, ani Marka Wleciałowskiego, nie był graczem podstawowym. Teraz może wylądować w ekstraklasie, gdzie jeszcze przez 2,5 sezonu przysługuje mu status młodzieżowca.

– Oglądałem Bartka w trzech meczach i od razu było widać, że to zawodnik o dużym potencjale – mówi Dariusz Motała, były dyrektor sportowy Odry, który ściągnął Wdowika do Opola.

– Ma bardzo dobrą lewą nogę i powinien ją jeszcze bardziej wykorzystywać przy stałych fragmentach gry. Cechuje go szybkość, bardzo dobra technika, potrafi zagrać kombinacyjnie. Przede wszystkim jednak – to bardzo mądry, rozsądny, młody człowiek; świadomy tego, w jakim miejscu się znajduje. Słysząc o jego charakterze, wiedziałem, że w chłopaka o takich umiejętnościach warto zainwestować. Jestem zaskoczony, że kluby z ekstraklasy są na niego chętne tak szybko, ale nie jestem zaskoczony, że wykorzystuje swój potencjał. Kupując go z Chorzowa byłem przekonany do jego możliwości i do tego, że przy długoterminowym kontrakcie Odra na nim zarobi – dodaje Motała.

Odnotujmy, że Wdowik nie ma w umowie zapisanej kwoty odstępnego, co z pewnością nie ułatwia potencjalnym chętnym negocjacji, a stawia w korzystniejszym położeniu opolan.