Odra Opole. Gorący dzień

I-ligowiec z Opola rozpoczął wczoraj okres przygotowawczy. Przedłużano kontrakty, badano nowych zawodników. Wkrótce rozwiązanie zagadki trenerskiej…


Jan Furlepa wróci do Odry? Wiele wskazuje na to, że doświadczony szkoleniowiec, pod którego wodzą niebiesko-czerwoni w latach 2016-17 przeszli drogę z trzeciej do pierwszej ligi, a ostatnio prowadzący MKS Kluczbork, znów będzie pracował przy Oleskiej. Wczoraj premierowe zajęcia w letnim okresie przygotowawczym poprowadził jeszcze Piotr Plewnia.

Wygasła zgoda

Zgoda PZPN na to, by Plewnia warunkowo mógł prowadzić zespół, wygasła z końcem poprzedniego sezonu. 44-latek posiada licencję UEFA A, a nie wymaganą UEFA Pro, dlatego klub staje przed koniecznością zatrudnienia trenera. Nad czym w Opolu… ubolewają, będąc zdania, że Plewnia świetnie poradziłby sobie w roli I szkoleniowca. Udowodnił to już 3-krotnie, gdy ze stanowiska II trenera wskakiwał awaryjnie za kierownicę po rozstaniach z Mirosławem Smyłą, Mariuszem Rumakiem i – w połowie marca – Dietmarem Brehmerem. Za każdym razem z powodzeniem. Odrze zależy, by Plewnia nadal mógł mieć spory wpływ na zespół, dlatego nie zamierzała dokonywać rewolucji w sztabie i zatrudniać kogoś, kto pociągnąłby za sobą ławę współpracowników. Nowy trener – najpewniej Furlepa – tak jak jego poprzednik Dietmar Brehmer przyjdzie na Oleską bez asystenta.

Bez dalszych ubytków

Jaki zespół zastanie? Wczoraj w klubie był gorący dzień. Najważniejsza informacja jest taka, że kontrakty przedłużyli Piotr Żemło, Tomas Mikinicz, Rafał Niziołek, Jakub Szrek i Antoni Klimek, a już wcześniej uczynili to Dawid Czapliński i Mateusz Kuchta. Pod znakiem zapytania stoi przyszłość Kacpra Rosy. Umowa bramkarza wygasa 30 czerwca i musi zdecydować, czy godzi się na rolę zmiennika Kuchty.

Uznano, że nie będzie z kolei prolongowany kontrakt Mateusza Wypycha. Stoper spędził w Odrze dwa sezony. Jeszcze dłużej, bo od połowy 2016 roku, grał Łukasz Winiarczyk. Z nim też nie zostanie podpisana nowa umowa. Już wcześniej do Jagiellonii Białystok odeszli Kacper Tabiś i Michał Surzyn. To kolejne z rzędu okienko, w którym co najmniej jeden zawodnik odchodzi za gotówkę do wyżej notowanego klubu. Rozstano się też z grającymi niewiele Mateuszem Gancarczykiem i Dawidem Kortem, a do Legii Warszawa po wypożyczeniu wrócił Konrad Matuszewski.

– Ci, którzy mieli odejść, już odeszli. Innych ubytków nie bierzemy pod uwagę – deklaruje prezes Tomasz Lisiński, wyłączając z tego grona Marcela Slugę. Opolanie chcieliby wypożyczyć młodego napastnika do drugiej albo trzeciej ligi.



Miejsce dla siedmiu

A co z nowymi twarzami? Na pierwszym treningu takowe się nie pojawiły, co nie oznacza, że w ogóle nie było ich w klubie. Wczoraj w Opolu testy medyczne przechodziło trzech zawodników: prawy obrońca, lewy obrońca oraz skrzydłowy. Sfinalizowanie ich pozyskania nastąpi na początku lipca, gdy kontrakty zatwierdzi rada nadzorcza. Poza tym I-ligowiec jest blisko dogadania się z jeszcze jednym graczem, a trzech kolejnych odbędzie w zespole testy. Łącznie zatem przy Oleskiej może pojawić się siedem nowych twarzy.

Odra latem rozegra trzy sparingi: z Ruchem Chorzów (10.07), GKS-em Jastrzębie (17.07) i Miedzią Legnica (23.07).


Na zdjęciu: Jan Furlepa ponownie ma zostać trenerem Odry.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus.pl