Odra Opole. Trzeba było zaryzykować

W sobotnim pucharowym meczu z Lechem Poznań w opolskim zespole może wreszcie zadebiutować Dawid Czapliński.

Rosły napastnik od dawna był przymierzany do Odry. Praktycznie co okienko transferowe zastanawiano się, czy to już ten moment, kiedy strony zdecydują się na siebie. Czas jednak uciekał i długo nic z tego nie wychodziło. Wyszło – późno.

Dawid Czapliński, swego czasu przymierzany nawet do Legii Warszawa, dopiero w wieku 28 lat zamienił Ruch Zdzieszowice na klub z Opola. Potrzebne było do tego wycofanie „Zdzichów” z rozgrywek III ligi, w której „Czapla” rozegrał 142 mecze i zdobył 47 bramek. Nie brakuje opinii, że jeśli tylko będzie zdrowy i grający na przynajmniej kilkadziesiąt procent swych możliwości, to wychowanek Małejpanwii Ozimek może jeszcze zrobić furorę w I lidze.

– To zawodnik o bardzo dużym potencjale, do tej pory niewykorzystanym. Udało nam się namówić go i przekonać, że mimo dość znacznego wieku może jeszcze wiele osiągnąć w piłce. Dawid w to uwierzył. Mam nadzieję, że sztab ludzi pracujących z naszym zespołem wyciągnie z niego to, co najlepsze i będziemy mogli cieszyć się z dobrej gry zawodnika wywodzącego się z Opolszczyzny – podkreśla Tomasz Lisiński, prezes Odry.

Czapliński o miejsce w ataku będzie rywalizował z Arkadiuszem Piechem, Szymonem Skrzypczakiem czy młodym Marcelem Slugą.

– Mamy wybór wśród napastników, dlatego od czasu do czasu możemy grać na dwie „dziewiątki”, a Dawid czy „Skrzypa” mogą też grać na pozycji nr 10 – mówi Dietmar Brehmer, trener drużyny z Opola. – Wcześniej Czaplińskiego dobrze nie znałem. Długo był przez nas namawiany, by wreszcie zdecydować się na odważny krok i pójście w stronę profesjonalnego uprawiana sportu. Oczywiście, w Zdzieszowicach też się zawodowo trenuje, ale pierwsza liga to jednak inny poziom, wyższe tempo. Słyszałem o Dawidzie wiele opinii i miałem świadomość, jak wiele klubów się nim interesowało. Biorąc to wszystko pod uwagę nie wypadało nie zaryzykować. Treningi z nami rozpoczął już dwa tygodnie przed końcem sezonu. Początek okresu przygotowawczego przepracował nie na takiej rozpisce, co większość zespołu, a indywidualnej, mocniejszej. Na razie nie mam do niego żadnych zastrzeżeń – dodaje Brehmer.

Możliwe, że Czapliński zadebiutuje w Odrze już w sobotnim hitowym meczu I rundy Pucharu Polski z Lechem Poznań, jako że z urazem złapanym jeszcze w przedostatniej kolejce poprzedniego sezonu boryka się Arkadiusz Piech. Pierwszego oficjalnego występu w barwach opolskich wypatruje też Jakub Czajkowski, który długo dzielił z Czaplińskim szatnię w Zdzieszowicach. Defensywny pomocnik ostatni rok spędził w innym III-ligowcu, Polonii Bytom.


Czytaj jeszcze: Na Lecha bez Piecha

– Też ma duży potencjał. Wierzę, że przy doświadczonych zawodnika, których w Odrze nie brakuje, będzie mógł się należycie rozwinąć i będziemy mieli z niego pożytek. Kuba i Dawid to kolejni zawodnicy z regionu, którzy do nas trafili. Już zimą ze Zdzieszowic ściągnęliśmy Konrada Kostrzyckiego. Regionalny charakter klubu jest dla nas bardzo ważny, ale mamy świadomość, że musimy go budować umiejętnie – podkreśla prezes Lisiński.


47 GOLI w 142 meczach na poziomie III ligi strzelił Dawid Czapliński. Teraz pora na zaplecze ekstraklasy.

Fot. twitter/Odra Opole