Odra Opole. Ukrainiec błysnął piętą

W ukraińskiej ekstraklasie rozegrał ponad 100 meczów, był młodzieżowym reprezentantem swojego kraju, ma też na koncie 19 występów w elicie rosyjskiej i prawie trzy razy tyle – na jej zapleczu. Takim CV może pochwalić się Witalij Fedotow, 28-letni środkowy pomocnik, który w ubiegłym tygodniu podjął treningi z Odrą i wystąpił w sobotnim sparingu z Miedzią Legnica (2:0).

– Rozegrał bardzo dobre spotkanie i pokazał, że piłkarsko prezentuje wysoką klasę – ocenia Dietmar Brehmer, trener opolskiego I-ligowca.

– Miał jednak dłuższy okres bez treningów i meczów, dlatego musimy go dobrze przetestować pod względem motorycznym, zagrożenia urazami. W sobotę przewidywałem go na 65-70 minut. Przez 45 minut było OK, ale musiałem go zmienić w okolicach. Powtórzę jednak, że parametry piłkarskie ma bardzo dobre. Widać, że potrafi grać. Asystę przy bramce Arka Piecha, piętą, miał piękną. Obserwujemy go i w tym tygodniu podejmiemy decyzję – informuje Brehmer.

Fedotow w tym sezonie pozostawał bez przynależności klubowej. Jego ostatnim pracodawcą był Awangard Kursk z rosyjskiej drugiej ligi. Poprzedni mecz o stawkę zaliczył dawno temu, bo 15 maja. Sezon 2018/19 zakończył z dorobkiem 21 występów i 2 goli.


– Jeden z menedżerów wysłał mi jego CV. Zerknąłem, dokonałem szybkiego przeglądu. To, co zobaczyłem, pozwoliło zaprosić na testy. Witalij to wychowanek Szachtara Donieck grał na dobrym ligowym poziomie, zaistniał w kadrach młodzieżowych Ukrainy. Ostatnio popełnił kilka złych decyzji, m.in. w wyborze menedżera, dlatego był bez klubu. Teraz chce się odbudować i liczy, że przez polską pierwszą ligę trafi gdzieś wyżej. Gdy byliśmy już po powrocie z obozu, rzyleciał do nas z Chabarowska, pokonując kilka stref czasowych – opowiada Brehmer.

Fedotow gra w środku pola, na pozycjach nr 8 i 10. Odra na brak środkowych pomocników co prawda nie narzeka, ale Ukrainiec mógłby zastąpić Martina Adamca, którego wypożyczenie zostało skrócone kilka tygodni temu przez Jagiellonię Białystok. Tej zimy z klubem rozstał się też inny „stranieri” ze środka pola, Hiszpan German Ruiz.

W Opolu cały czas trwa kompletowanie kadry na rundę wiosenną, podczas której drużyna stoczy walkę o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. Przesądzone już jest, że na zasadzie wypożyczenia najbliższe półrocze przy Oleskiej spędzi Jarosław Czernysz z Polonii Bytom, ale nadal jest też aktualna kwestia ściągnięcia ze Śląska innego skrzydłowego o statusie młodzieżowca, czyli Kacpra Tabisia. Opolanie chcą go wykupić z GKS-u Katowice.

– Walczymy. Mam sygnały, że sprawa lekko posuwa się do przodu. Liczę, że będziemy go mieć u siebie – mówi Dietmar Brehmer.

Na zdjęciu: Jeśli Witalij Fedotow wylądowałby przy Oleskiej, o miejsce w składzie walczyłby m.in. z Mateuszem Czyżyckim (na I planie).