Odra Opole. W tęsknocie za spokojem

Opolanie chcą umacniać pozycję stabilnego finansowo klubu, coraz bardziej otwierającego się na region i takiego, z którego można wybić się do ekstraklasy, o czym świadczą dwa ostatnie okienka transferowe.

To ma być dla Odry spokojniejszy sezon niż ten poprzedni, stojący pod znakiem zawirowań organizacyjnych, wielu zmian, a przede wszystkim – ciągłej walki o utrzymanie. Zakopana przez większość sezonu w strefie spadkowej drużyna milowy krok ku uniknięciu degradacji zrobiła dopiero w końcówce przedostatniego meczu z Olimpią Grudziądz, gdy Krzysztof Janus wykorzystał rzut karny wywalczony przez Arkadiusza Piecha.

Cel stawiany przed trenerem Dietmarem Brehmerem, który objął drużynę zimą, został zatem zrealizowany, a opolanie wiosną spisywali się na tyle dobrze, że wielu z nich znalazło się na celowniku wyżej notowanych klubów. Dlatego istniała realna groźba, że latem skład się posypie. Mateusz Czyżycki został sprzedany do Warty Poznań, a Patryk Janasik – do Śląska Wrocław. Gdy dodamy do tego fakt, iż zimą Jagiellonia Białystok sięgnęła po Bartłomieja Wdowika, wychodzi, że Odra to całkiem niezłe miejsce do tego, by się wybić i trafić do ekstraklasy.

W kolejce po tym tercecie stoją następni, na czele z Kacprem Tabisiem, który wylądował przy Oleskiej, mając wcześniej status rezerwowego w II-ligowym GKS-ie Katowice, ale w Opolu grał nie z racji miana młodzieżowca, a pełnowartościowego zawodnika. Tabiś to „krajan” trenera Brehmera – obaj są wychowankami Rozwoju Katowice, dlatego szkoleniowiec z pewnością liczy, że teraz uda mu się odbudować kolejnego piłkarza stamtąd się wywodzącego, Konrada Nowaka, uchodzącego niegdyś za wielki talent, który w ekstraklasowym Górniku Zabrze nie dał rady rozwinąć skrzydeł z powodu powracających problemów zdrowotnych.

Kibice Odry chyba jeszcze mocniej, co transferami, emocjonowali się losem tego piłkarza, który w kadrze już był. O Arkadiuszu Piechu spekulowano w kontekście Pogoni Szczecin czy Wisły Płock, ale ostatecznie podpisał nowy kontrakt z klubem, który jesienią ubiegłego roku przywrócił go do piłkarskiego świata żywych.

Strony sobie pomogły. 35-latek znów mógł cieszyć się piłką, a Odra – cieszyć z jego goli. Od momentu wznowienia I-ligowych rozgrywek po pandemii strzelił ich 7. Bez Piecha walka o utrzymanie byłaby dużo trudniejsza.

Teraz w rywalizacji o wyjściowy skład naciskać go będzie już nie Szymon Skrzypczak (najlepszy napastnik Odry ostatnich lat – nie mogąc pogodzić się z rolą rezerwowego – rozwiązał kontrakt i przeniósł się do II-ligowych Chojnic), a Dawid Czapliński. 28-latek od zawsze uchodził za wielki talent, ale nikt nie potrafił skusić go do opuszczenia Ruchu Zdzieszowice. Nawet Legia… Kariery już nie zrobi, ale namówiony przez Odrę wreszcie spróbuje swych sił w I lidze.

To jasny sygnał, że w Opolu chcą stawiać na zawodników z regionu. Pozyskano też innego wieloletniego gracza „Zdzichów”, Jakuba Czajkowskiego.


Czytaj jeszcze: Piech na ostatniej prostej


To sygnał, że Odra otwiera się na województwo, czego przez lata – gdy działała jako stowarzyszenie – jej brakowało. Gdy na przełomie 2019 i 2020 roku stała się miejską spółką, zaczęła działać w tym zakresie bardzo prężnie, m.in. podpisując kolejne partnerskie umowy o współpracy z ościennymi klubami. Reaktywowała też drużynę (IV-ligowych) rezerw, gdzie grają młodzi zawodnicy z regionu, a te działania prezesa Tomasza Lisińskiego bardzo podobają się kibicom.

Na duże sukcesy i walkę o najwyższe cele pierwszej drużyny trzeba jeszcze poczekać – pewnie do czasu powstania na obrzeżach miasta nowego stadionu. Gdy procedura projektowa 11-tysięcznika dobiegała końca, wybuchła pandemia i w kwietniu prezydent Arkadiusz Wiśniewski, wielki kibic Odry, z bólem serca oznajmił kibicom, że z rozpoczęciem realizacji tej 100-milionowej inwestycji trzeba jeszcze odrobinę się wstrzymać, do czasu ustabilizowania się miejskiego budżetu.


Czy wiesz, że…
* Odkąd Odra w 2009 roku reaktywowała się jako Oderka, przegrała na inaugurację sezonu tylko jeden mecz – 10 lat temu z Victorią Częstochowa 0:1 na przywitanie z III ligą. W 1. kolejce opolanie pokonywali Śląsk Łubniany, Jarotę Jarocin, Ruch Zdzieszowice, Szombierki Bytom, Stal Stalowa Wola, Górnika Łęczna i GKS Tychy, a remisowali z Przyszłością Rogów, Startem Namysłów i – przed rokiem – 0:0 z Miedzią Legnica.

* Z obecnej kadry klubu z Oleskiej bezapelacyjnym rekordzistą pod względem ilości meczów w ekstraklasie jest Arkadiusz Piech, który w barwach Ruchu, Legii, Bełchatowa i Śląska rozegrał w sumie 191 meczów i strzelił 56 goli. Za jego plecami plasują się Krzysztof Janus (114/9) i Konrad Nowak (47/1).



Na zdjęciu: Kacper Tabiś to jeden z tych zawodników Odry, którzy w najbliższej przyszłości mają szansę trafić do ekstraklasy.
Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFocus