Odra Opole. Wiosną będą spółką

Powołaliśmy spółkę i na początek Odra wygrywa z bardzo mocną Stalą Mielec. Nie jestem przesądny, ale los nam sprzyja – uśmiechnął się Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, którego rada miasta w czwartkowe popołudnie jednogłośnie podjęła uchwałę o założeniu sportowej spółki akcyjnej, mającej wkrótce przejąć I-ligowy klub z rąk stowarzyszenia.

W tej strukturze Odra funkcjonowała przez ponad 10 lat, odbudowując się i przechodząc drogę od IV ligi aż na zaplecze ekstraklasy, gdzie występuje od trzech sezonów.

A może giełda?

– Miasto będzie właścicielem całości udziałów. Odra jest strategicznym klubem dla miasta i chcemy, by się rozwijała, była jedną z wiodących sportowych marek Opola. Ligi sportowe się profesjonalizują.

PZPN wprowadził w ekstraklasie obowiązek statusu sportowej spółki akcyjnej. Nigdy nie wiadomo, kiedy to samo stanie się w pierwszej lidze. Warto więc skorzystać z okazji i zrobić to teraz. Chcemy oczywiście, by w przyszłości pojawili się sponsorzy, współudziałowcy, może prywatni właściciele. Kto wie, czy nie weźmiemy pod uwagę wariantu ulokowania spółki na giełdzie, co dałoby możliwość szerszej partycypacji kibiców w jej udziałach – tłumaczył Arkadiusz Wiśniewski na sesji rady miasta.

Jaka będzie kolejność działania? – Przystępujemy do rejestracji statutu i spółki w KRS. Potem dokonamy wyboru rady nadzorczej, która wskaże prezesa. Zmierzamy w kierunku 1-osobowego zarządu, ale jeszcze nad tym dyskutujemy. Podpisaliśmy już list intencyjny ze stowarzyszeniem OKS Odra, by przekazało miastu prawa do miejsca w lidze, barw klubowych. Jeśli stowarzyszenie na walnym zebraniu wyrazi wolę przekazania klubu do spółki, potrzebować będziemy jeszcze zgody PZPN. To wszystko powinno nastąpić do końca roku. Od rundy wiosennej chcemy występować już jako Odra SSA – podkreślał prezydent Opola.

Nic na gwałt

Ciągłość funkcjonowania klubu ma być oczywiście zachowana. – Zamierzamy kontynuować umowy z dotychczasowymi pracownikami klubu. To naturalna kolej rzeczy. W połowie sezonu nie ma co na gwałt tworzyć nowej struktury, szukać następców. Część zawodników może chcieć to wykorzystać, domagać się rozwiązania kontraktów, by odejść w inne miejsce, ale mają u nas stworzone bardzo dobre warunki i nie powinni narzekać. Uważam za bardzo pozytywne, że w klubie pojawia się coraz więcej osób z Opola – przyznawał Arkadiusz Wiśniewski.

Pytano o pieniądze. Jeden z radnych przytoczył, że należności Odry względem zwolnionego trenera Mariusza Rumaka, którego kontrakt wygaśnie dopiero w czerwcu 2021 roku, wynoszą aż 450 tysięcy złotych.
– Ta kwota jest mniejsza, ale to pierwsza liga, w niej wynagrodzenia są pokaźne zarówno dla trenerów, jak i zawodników. Myślę, że większość z nich zarabia więcej niż ja i moi współpracownicy. Tak to wygląda w Odrze czy u szczypiornistów Gwardii. Po prostu takie są stawki – podkreślał prezydent Opola.

Trzeba ich pochwalić

A co z kondycją klubu? – Odra jest podmiotem stabilnym. Stowarzyszenie w 2018 roku osiągnęło ze swej działalności zysk. Choć odszedł jeden ze sponsorów, czyli Azoty, budżet jest zrównoważony. Dotychczas największymi sponsorami było miasto oraz nasza spółka ECO. Trzeba Odrę pochwalić, że to jeden z opolskich klubów o największej grupie prywatnych sponsorów. Kwoty wpływające od nich są pokaźne. Poniżej oczekiwań są wyniki i co do tego zgadzają się chyba wszyscy.

Zarząd klubu rozwiązał umowę z trenerem, wskazując to jako jeden z powodów gorszych rezultatów. Była jednak sformułowana na dłuższy czas, a to powoduje konieczność jej realizacji. Na pewno podejmiemy rozmowy z trenerem, próbując zmniejszyć te zobowiązania – deklarował Arkadiusz Wiśniewski.

W Opolu wkrótce ma powstać stadion, na finiszu jest już dokumentacja projektowa. Odra SSA nie będzie jednak związana bezpośrednio z tą inwestycją. – Spółka ma koncentrować się wyłącznie na drużynie piłkarskiej, a infrastruktura sportowa ma pozostać po stronie miasta. Niewykluczone, że budowniczym stadionu będzie któraś z miejskich spółek. To pozwoli zaoszczędzić wydatki związane z VAT-em i innymi rozliczeniami – zaznaczał prezydent Opola.

Na zdjęciu: Prezydentowi Opola Arkadiuszowi Wiśniewskiemu (na zdjęciu w tekście) bardzo zależy na tym, by Odra rosła w siłę i dawała jak najwięcej powodów do radości.