Odra Opole. Wmurowali kamień węgielny
Cezary Kulesza i Antoni Piechniczek uświetnili ważną dla opolskiego środowiska piłkarskiego uroczystość, będącą kolejnym symbolicznym dowodem na to, że prace mające doprowadzić do powstania nowego stadionu idą w dobrą stronę.
Nowy stadion w Opolu o kolejny kroczek bliżej. Tym razem symboliczny. W czwartek wczesnym popołudniem odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę obiektu. Wzięli w niej udział nie tylko najważniejsi miejscy oficjele, na czele z prezydentem Arkadiuszem Wiśniewskim, ale też działacze PZPN pod przewodnictwem prezesa Cezarego Kuleszy oraz sekretarza generalnego Łukasza Wachowskiego, a z zaproszenia skorzystały klubowe legendy, jak Wojciech Tyc czy Antoni Piechniczek, najlepszy trener w historii Odry i honorowy obywatel Opola.
160 mln netto
Akt erekcyjny umieszczony w kamieniu podpisali przedstawiciele miasta, związku, inwestora i wykonawcy. Za przeprowadzenie tej jednej z flagowych dla prezydenckiej kadencji Arkadiusza Wiśniewskiego inwestycji odpowiada nie bezpośrednio magistrat, a miejska spółka zakład komunalny. Stadion kosztować ma niespełna 160 milionów złotych netto. Buduje go firma Mirbud, doświadczona w tego typu działaniach, stawiająca m.in. stadiony w Łodzi (ŁKS) czy Płocku, a w Opolu kojarzona z kilkoma mniejszymi, skutecznie i na czas zrealizowanymi budowami, jak choćby halą sportową. We wrześniu rada miasta zapaliła ostatecznie zielone światło na tę inwestycję. Umowę z wykonawcą po rozstrzygnięciu przetargu podpisano w grudniu, obowiązuje przez 36 miesięcy, dlatego do końca 2024 roku inwestycja ma być skończona.
Już tydzień po podpisaniu dokumentów – 21 grudnia – teren budowy przy ulicach Północnej i Technologicznej został przekazany Mirbudowi. Do prac przystąpili geodeci, ogrodzono plac budowy, wyznaczono wjazdy, usunięto humus, uzbrojono teren, dokonano wykopu pod fundamenty, utworzono zbiorniki na deszczówkę, w maju robione były pierwsze wylewki betonu. Teraz robota będzie przyspieszać.
– W przyszłym tygodniu dojadą pierwsze prefabrykaty – mówił Tomasz Sałata, przedstawiciel firmy Mirbud.
Aquapark na Oleskiej
Stadion Opolski pomieści 11,6 tysiąca widzów, będzie mieć też w sobie powierzchnie do wykorzystywania komercyjnego, w mieście szacuje się, że jego utrzymanie kosztować będzie około 2 mln zł rocznie. To ledwie dwa razy tyle, co obecnie trzeba wkładać w mocno wysłużoną Oleską, składającą się de facto z jednego niedużego budynku klubowego oraz trybuny na około 4000 miejsc. Obiekt ten nie spełnia już nawet I-ligowych wymogów, nie ma podgrzewanej murawy, dlatego w myśl przepisów PZPN nie można na nim grać w okresie zimowym (1 listopada – 31 marca) i Odra we wniosku licencyjnym musi zgłaszać obiekt zastępczy w Lubinie, choć akurat miniony sezon poukładał się tak, że uniknęła konieczności korzystania z niego i wycieczek na Dolny Śląsk. W stary stadion nie ma już sensu inwestować; docelowo stanie tam aquapark, który będzie miał świetną lokalizację w centrum miasta. A nowy stadion, na obrzeżach, to też lokalizacyjny zysk. W sąsiedztwie mieści się centrum treningowe Odry z boiskami, które ma zostać jeszcze rozbudowane, a miasto nabywa kolejne działki położone między ośrodkiem treningowym a terenem budowy stadionu. Zyska na tym opolski futbol.
– Pierwsza liga zyska kolejny piękny stadion – mówił Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN, zaś prezes Cezary Kulesza życzył Odrze powrotu po ponad 40 latach w szeregi ekstraklasy, którego całkiem blisko była już w tym roku, zajmując 5. miejsce w sezonie zasadniczym i przegrywając tę walkę dopiero w półfinale baraży.
Na zdjęciu: Na razie jeszcze jest ściernisko… Ale do końca 2024 roku powstanie piękny stadion, którym Opole będzie mogło się chwalić.
Fot. archiwum