Odra Opole. Zielone światło na stadion!

Opolscy radni przyjęli uchwałę sprawiającą, że nie ma już przeciwwskazań, by w mieście rozpoczęła się budowa nowoczesnego piłkarskiego obiektu.


Za było 19 radnych, 1 się wstrzymał, żaden nie głosował przeciw. Opolska rada miasta niemalże jednogłośnie przyjęła wczoraj uchwałę o zmianach w Wieloletniej Prognozie Finansowej, zakładających m.in. budowę nowego stadionu. Kosztować będzie netto niecałe 160 milionów złotych, pomieści 11,6 tysiąca widzów, stanie w nowej lokalizacji, a prace mają trwać 3 lata.

Przedsięwzięcie regionalne

Inwestorem jest nie Urząd Miasta, a Zakład Komunalny, czyli miejska spółka. Samorząd obejmie w niej udziały za 159,6 miliona złotych, co pozwoli sfinansować budowę. 40 mln trafi do Zakładu Komunalnego jeszcze w tym roku, a 39,8, 63,8 i 15,9 mln zł – w latach kolejnych.

– Realizacja tej inwestycji poprzez Zakład Komunalny pozwoli nam zaoszczędzić około 40 mln zł, które byłyby podatkiem – tłumaczy Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

W lipcu otwarto koperty złożone w przetargu na budowę stadionu. Najniższą ofertę przedstawiła firma Mirbud ze Skierniewic – 208,7 mln zł brutto, o ponad 28 milionów przekraczając zakłożony przez miasto budżet. Dlatego włodarze i radni musieli podjąć decyzję, czy anulować przetarg, czy dołożyć trochę pieniędzy i ruszyć z budową. Po ponad dwóch miesiącach zapadła decyzja: budujemy.

– W przeszłości wielokrotnie padały słowa, że to nie jest dobry czas na remont stadionu, ale takiego czasu nigdy nie będzie – twierdzi Wiśniewski.

– Obecny stadion jest przestarzały, w dużej części zdewastowany, zapuszczony. Przez lata trwała jego powolna śmierć. Udało się zachować jedną trybunę, odnawianą już ponad 20 lat temu. Wewnętrzny lifting przeszedł budynek klubowy, ale z zewnątrz dalej przypomina o latach 60-70. Ten stadion to wizerunek naszego miasta, nasza twarz, która jest teraz wstydliwa. Dlatego budujemy nowy; nowoczesny, spełniający standardy pozwalające rozgrywać mecze międzynarodowe. Budujemy go dla regionu, bo to przedsięwzięcie regionalne, a nie miejskie. Nie ma tak dużego obiektu na terenie całego naszego województwa. Odstajemy od innych, dlatego wiele różnych wydarzeń w naturalny sposób omija nasz region – zwraca uwagę prezydent Opola.

Ruszą w tym roku?

Nie ma przeciwwskazań, by już w październiku podpisana została umowa z generalnym wykonawcą, czyli firmą Mirbud, budującą obecnie m.in. stadiony w Płocku i Łodzi.

– Firma realizowała w Polsce już wiele obiektów, dlatego nie będziemy królikiem doświadczalnym. Wykonawca wie, co robi i zna się na tym. Dla niego budowa takiego stadionu, jak nasz, nie będzie niczym szczególnym. Jeśli pogoda będzie łaskawa, to jest szansa, że zaczniemy jeszcze w tym roku. Maksymalny czas trwania prac to 36 miesięcy – mówi Patryk Stasiak, prezes Zakładu Komunalnego. Opolanie mają z Mirbudem dobre doświadczenia, bo w tym roku oddał do użytku Opolski Park Sportu, czyli halę sportową powstałą za ponad 37 mln zł.

Gwałtowna potrzeba

Odra potrzebuje nowego obiektu niemalże na gwałt. Ten przy Oleskiej 51 de facto nie spełnia już I-ligowych wymogów. Nie ma podgrzewanej murawy, dlatego od listopada do końca marca drużyna będzie musiała korzystać ze stadionu zastępczego wskazanego we wniosku licencyjnym – Zagłębia Lubin. W Opolu uznano, że nie będą już inwestować w Oleską. Tam docelowo stanie aquapark. Nowy stadion mieścić się będzie w rejonie ul. Północnej – blisko bazy treningowej, z której korzysta obecnie Odra.

– Jeśli chcemy nadal rozwijać Odrę, klub o bogatej 76-letniej historii, to nie stanie się to bez odpowiedniej infrastruktury. Jedyną ku temu drogą jest stworzenie odpowiednich warunków. Musimy równać do lepszych. Decyzja radnych to ważny moment dla klubu – mówi Tomasz Lisiński, prezes Odry, która od początku 2020 roku funkcjonuje jako miejska spółka.


Na zdjęciu: Tę wizualizację dobrze zna chyba każdy kibic Odry. Najwyższa pora przejść od słów do czynów!
Fot. facebook Arkadiusza Wiśniewskiego