Odra Wodzisław. Efekt przemeblowania

Gorąca dyskusja w przerwie i trzy zmiany w składzie diametralnie odmieniły zespół gospodarzy.


Po premierowej odsłonie dominujący tarnogórzanie prowadzili 1:0, a powinni wyżej. W 28 min Ołeksandr Cybulnyk pociągnął w „16” za koszulkę Macieja Boryckę i sędzia wskazał na „wapno”, lecz egzekwujący je Szymon Przystalski spudłował. Celnie uderzył natomiast Michał Biskup, który z 10 m sfinalizował zespołową akcję i goście byli przekonani, że rozwiązali worek z bramkami.

W przerwie jednak mocno zadziałał trener Jacek Trzeciak. Jego przemowa, trzy zmiany i przemeblowanie ustawienia dały piorunujący efekt. Już 3 minuty po wznowieniu gry dżoker Michał Gałecki z zimną krwią wykorzystał sam na sam z Marcinem Rosołem. Trzeba dodać, że zanim 26-letni wychowanek Gosława Jedłownik doprowadził do wyrównania, piłka długo krążyła od nogi do nogi, asystę zaliczył Ihor Karpenko.

To samo można powiedzieć o trafieniu Jakuba Kuczery. Po wolnym Przemysława Szkatuły wybita piłka trafiła na pod nogi Cybulnyka, który natychmiast złożył się do strzału z 20 m, ale nie trafił zbyt czysto. Złe uderzenie okazało się… idealnym podaniem, bo futbolówka dotarła do stojącego na linii pola bramkowego 19-latka, który zdobył 4. bramkę w rozgrywkach, zapewniając Odrze 1. domowe zwycięstwo.

– Pierwszą połowę mogę zaliczyć do naszych najlepszych w tym sezonie – powiedział trener Gwarka, Łukasz Ganowicz. – Druga – choć na początku daliśmy się zaskoczyć – też nie była zła, ale radość z dobrej gry to za mało. Takie mecze trzeba wygrywać.

– W pierwszej połowie eksperymenty nam nie wyszły, więc dokonałem trzech roszad i zmieniłem ustawienie na 3-4-3 – stwierdził szkoleniowiec Odry, Jacek Trzeciak. – To zdało egzamin. Gałecki dał impuls i zniknęły apatyczność oraz niezrozumienie, a pojawiła się konsekwencja, która okazała się kluczem do zwycięstwa.


Odra Wodzisław Śląski – Gwarek Tarnowskie Góry 2:1 (0:1)

0:1 – Biskup, 39 min, 1:1 – Gałecki, 48 min, 2:1 – Kuczera, 76 min

ODRA: Onopko – Flak (46. Mociak), Kruppa, Krzyżok, Szkatuła, Kalisz (46. Kowernyk) – Krężelok, Cybulnyk, Czepurnenko (46. Gałecki) – Karpenko (60. Zdunek), Kuczera (84. Fojcik). Trener Jacek TRZECIAK.

GWAREK: Rosół – Będzieszak, Pleban, Przystalski (86. Gałązkiewicz), Barbus, Gendera – Rakowiecki (66. Bednorz), Wiszniewski (78. Urbański), Borycka, Pączko (66. Siga) – Biskup (78. Czuban). Trener Łukasz GANOWICZ.

Sędziował Marcin Bielawski (Mysłowice). Widzów 400. Żółte kartki: Czepurnenko, Cybulnyk, Kruppa – Barbus.


Na zdjęciu: Przemysław Szkatuła (z prawej, walczy o piłkę z Michałem Rakowieckim) miał udział w zwycięstwie gospodarzy.

Fot. Facebook/TS Gwarek Tarnowskie Góry