Opinie po ogłoszeniu szerokiej kadry na mistrzostwa świata w Rosji

Na razie do mistrzostw świata ma się przygotowywać 35 zawodników. Z tego składu zostanie wyłoniona grupa 23 piłkarzy, która pojedzie do Rosji.

 

Piotr MOWLIK, medalista igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata

Fot. Włodzimierz Sierakowski/400mm

Brakuje mi Malarza

1. Trener Adam Nawałka powołał do szerokiej kadry na mundial czterech bramkarzy. Zgadza się pan z tym wyborem?

– Trener jest od tego, że podejmuje decyzję, ale uważam, że brak nominacji dla Arkadiusza Malarza jest poniżeniem tego zawodnika. Nie mówię już o meczach grupy mistrzowskiej, ale jestem w stu procentach przekonany, że gdyby nie Malarz, Legii nie byłoby w pierwszej ósemce. Kilka razy wybronił takie rzeczy, których obronić nie powinien. Jest w świetnej formie, widzimy go co tydzień i możemy jedynie mówić o jego dyspozycji w samych superlatywach. Legia wygrywa dzięki niemu, a jeżeli ktoś twierdzi, że jest zbyt zaawansowany wiekowo, to ja odpowiadam, że w metrykę się nie zagląda. Spośród powołanych pewniakami są dla mnie Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny. Co do trzeciego nazwiska, to powiem, że… Malarz. Przepraszam, ale o formie Łukasza Skorupskiego i Bartosza Białkowskiego wiem niewiele. Pierwszy nie broni, a drugi jest zawodnikiem drugoligowej drużyny angielskiej. To też o czymś świadczy…

Zdzisław PODEDWORNY, były trener klubów ekstraklasy i selekcjoner reprezentacji olimpijskiej

Fot. Michał Chwieduk/400mm

Nie negujmy

2. Czy brak Tarasa Romanczuka w szerokiej kadrze na mundial jest dla pana zaskoczeniem?
– Za wszystko odpowiada selekcjoner. Nie jesteśmy w środku i nie wiemy, jakie są relacje. Bardzo trudno o tym dyskutować. We wszystkim najlepiej zorientowani są bowiem ci, którzy współpracują z trenerem Nawałką. Przecież to jest sztab ludzi, którzy wszystko na bieżąco analizują. I jeżeli podjęli taką, a nie inną decyzję, to należy ją uszanować. Myślę, że nie ma żadnych podstaw, aby negować nieobecność Romanczuka. Niejako w zamian szansę otrzymał Szymon Żurkowski. To młody, bardzo zdolny zawodnik. Będziemy mieli z niego ogromny pożytek. Podkreślić jednak pragnę, że nasza rola sprowadza się do tego, co zobaczymy w telewizji, albo o czym przeczytamy w gazetach. Nikt z nas nie ma lepszego rozeznania aniżeli selekcjoner, który spędza ogrom czasu, aby podjąć najlepszą dla zespołu decyzję.

Jan FURTOK, uczestnik MŚ w Meksyku, wicekról strzelców Bundesligi

Fot. Rafał Rusek/PressFocus

Piątek musi popracować

3. Trener Nawałka powołał do szerokiej kadry na mundial sześciu napastników. Zawarte na liście nazwiska to najlepsze spośród wszystkich możliwych rozwiązań?
– Uważam, że tak, chociaż można dyskutować o nieobecności Jarosława Niezgody. W ostatnich miesiącach poczynił ogromne postępy. Jest w formie, strzela sporo bramek. Mógłby powalczyć o wyjazd na mundial, ale to tylko nasze gdybanie. Można założyć, że niejako za niego w drużynie znalazł się Krzysztof Piątek, który ma swoje niewątpliwe atuty. A najważniejszym z nich jest znakomita gra głową, co zresztą wiąże się z jego warunkami fizycznymi. Uważam jednak, że powinien więcej pracować nad poruszaniem się na boisku, bo ma pewne braki. Kolejne pytanie polega na tym, czy rzeczywiście już teraz powinien odejść do zagranicznego klubu? Ciężko na nie odpowiedzieć, bo z jednej strony może sobie nie poradzić, a z drugiej powinien się rozwijać. Dodam jeszcze, że w gronie powołanych nie ma zawodnika, który – w proporcji 1:1 – mógłby zastąpić Roberta Lewandowskiego. Do niego, w żaden sposób, nie można równać pozostałych.
Notował Jakub Kubielas