Orlik Opole balansuje na krawędzi

Na finiszu sezonu zasadniczego niektóre kluby mają poważne problemy, mimo to za punkt honoru uznały dokończenie udziału w rywalizacji. Gorąco jest zwłaszcza wokół PGE Orlika Opole, który obecnie dysponuje niewieloma zawodnikami. Mimo to w klubie robią wszystko, by nie oddawać punktów walkowerem. Stąd też pomysł przełożenia meczów z Tauronem KH GKS Katowice na własnym lodzie oraz wyjazdowego w Jastrzębiu.

Potrzebna cisza

– Przełożyliśmy mecz z Tauronem, bo drużynie jest potrzebna cisza – tłumaczy trener zespołu, [Jacek Szopiński]. – Walczymy z garstką wychowanków o przetrwanie, bo najłatwiej jest coś zlikwidować, ale znacznie trudniej odbudować. Oczywiście, że potrzebne są pieniądze, by zasypać dziurę w budżecie.

Toczą się jakoby rozmowy z miastem, ale komunikatów o nich nie ma, choć wtajemniczeni twierdzą, że takowe w kuluarach się odbywają. – Z tego, co wiem, to miasto wywiązuje się z obietnic, acz dobrym wujkiem być nie może – mówi osoba zorientowana w sprawie, ale prosząca o anonimowość.

– Nie zamierzam o tej kwestii dywagować, bo niewiele wiem, a poza tym to nie moje kompetencje – ucina w pół słowa Szopiński. – Trzeba wszakże pamiętać, że w klubie trenuje młodzież i zniknięcie zespołu seniorskiego byłoby poważnym ciosem.

Mało nas…

Ostatnie dni starego roku raz po raz przynosiły komunikaty o odejściach z klubu. Nicolas Vilardo powrócił do USA, a Aleksander Gołowin i Władislaw Jełakow znaleźli zatrudnienie w Automatyce Gdańsk. Martin Przygodzki niemal w ostatniej chwili odmówił wyjazdu na lód przed meczem z Tauronem na „Jantorze”. Po tym meczu pożegnał się Aleksiej Trandin, jedna z czołowych postaci Orlika – w 32 spotkaniach zdobył 14 goli i miał 19 asyst. Chociażby z tego powodu Rosjanin nie musi się martwić o zatrudnienie. Z drugiej strony trener Szopiński był zdziwiony, że Trandin zdecydował się na odejście, bo w zaległości finansowe w stosunku do niego nie były aż tak drastyczne.

Sprawy w swoje ręce wzięli też hokeiści i odwiedzają firmy, które mogą ich wspomóc. Zbiórka pieniędzy organizowana jest również na portalu zrzutka.pl

– Chcemy za wszelką cenę zakończyć sezon zasadniczy – mówi kapitan zespołu, Bartłomiej Bychawski. – Nie wiem, co będzie dalej, ale na razie przygotowujemy się do meczu w Jastrzębiu.

Paradoksalnie w Opolu mówi się o… uzupełnieniu składu. Podobno ma przyjść Fin Jarry Miettinen oraz jeszcze kilku zawodników. Ta informacja co najmniej musi budzić zdziwienie. No bo skoro nie ma pieniędzy na bieżące wydatki…

 

Na zdjęciu: Hokeiści Orlika Opole (niebieskie stroje) dzielnie walczą o przetrwanie, ale czy starczy im sił?

 

Weekend na tafli

Polska Hokej Liga

Piątek, 4 stycznia

TYCHY, 18.00: GKS – Zagłębie Sosnowiec

JASTRZĘBIE, 18.00: JKH GKS – PGE Orlik Opole

KRAKÓW, 18.30: Comarch Cracovia – Węglokoks Kraj Polonia Bytom

Sobota, 5 stycznia

TORUŃ, 18.45: Energa – Tauron KH GKS Katowice

Niedziela, 6 stycznia

OŚWIĘCIM, 17.00: Unia – JKH GKS Jastrzębie

OPOLE, 17.00: PGE Orlik – Comarch Cracovia

TORUŃ, 17.00: Energa – GKS Tychy

GDAŃSK, 19.00: Automatyka – Tauron KH GKS Katowice

Węglokoks Kraj Polonia Bytom – TatrySki Podhale Nowy Targ przełożony na 29.01.