Ośla ławka dla trenera

Łodzianki po przegranej w Rzeszowie z Developresem SkyRes były pod ścianą. Porażka oznaczała bowiem koniec marzeń o złocie. Od początku grały z ogromnym zębem. Z kolei rzeszowianki sprawiały wrażenie kompletnie zagubionych i przerażonych ogromem hali oraz głośnym dopingiem kibiców. Fatalnie spisywała się zwłaszcza Adela Helić. Atakująca Developresu biła mocno, ale piłka zwykle lądowała poza polem gry. Za to zawodniczki ŁKS-u czuły się jak ryba w wodzie. Grały swobodnie i efektownie, rozbijając rywalki.

W drugim secie dopadł je jednak kryzys. Stanęły, przestały przyjmować, w ataku też już tak dobrze im nie szło. Do tego straciły Regiane Bidas, która doznała kontuzji. Mimo urazu w czwartym secie zawodniczka wróciła na parkiet, ale utykała. Decyzja Michała Maska, trenera ŁKS-u, o wprowadzeniu jej na parkiet mogła dziwić, bo zastępująca ją Deja McClendon spisywała się więcej niż poprawnie.

Łodzianki kryzys przetrzymały. W kolejnych setach znów prezentowały się tak, jak w premierowej odsłonie. Wtedy z kolei nie wytrzymał Lorenzo Micelli. Szkoleniowiec ekipy z Rzeszowa był bardzo sfrustrowany postawą swoich podopiecznych i gdy do tego uznał, że jego drużyna została skrzywdzona przez sędziów, w nerwach popchnął jednego z nich. Otrzymał za to czerwoną kartkę i na jeden set musiał opuścić ławkę rezerwowych. Jego zachowanie też nie pomogło rzeszowiankom, które już do końca nie potrafiły złapać odpowiedniego rytmu.

 

Półfinał (do 2 zwycięstw)

ŁKS Commercecon Łódź – Developres SkyRes Rzeszów 3:1 (25:12, 19:25, 25:11, 25:20)

Stan rywalizacji 1-1.

ŁKS: Papafotiou (5), Bidas (8), Efimienko-Młotkowska (13), Kowalińska (16), Sielicka (13), Kwiatkowska (5), Strasz (libero) oraz Mras, Wawrzyńczyk (3), McClendon (10). Trener Michał MASEK.
RZESZÓW: Kaczmar (2), Rousseaux (18), Ptak (7), Helić (8), Blagojević (12), Żabińska (5), Sawicka (libero) oraz Nowakowska, Andruszko (1), Kaczorowska, Rabka (1), żak. Trener Lorenzo MICELLI.
Sędziowali Marek Budzik (Rybnik) i Bogumił Sikora (Bielsko-Biała). Widzów 3200.
Przebieg meczu
I: 10:6, 15:9, 20:11, 25:12.
II: 8:10, 9:15, 14:20, 19:25.
III: 10:6, 15:8, 20:11, 25:11.
IV: 10:5, 15:10, 20:16, 25:20.
Bohaterka – Katarzyna SIELICKA.

O miejsce 7 (do 2 zwycięstw)
BKS Profi Credit Bielsko-Biała – Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:0 (25:20, 25:16, 25:22). Stan rywalizacji 2-0. BKS zajął 7 miejsce.
BIELSKO-BIAŁA: Pleśnierowicz, Mucha (8), Sobolska (10), Różańska (13), Mancuso (10), Grant (8), Lemańczyk (libero) oraz Wilczek (libero), Moskwa (2), Jagieło, Nowicka (1). Trener Tore ALEKSANDERSEN.

MUSZYNA: Radenković (2), Wójcik (4), Savić (11), Bociek (4), Śmieszek (2), Karakaszewa (5), Medyńska (libero) oraz Bałdyga (1), Lis, Flakus (4), Brzóska (5), Portalska (libero). Trener Bogdan SERWIŃSKI.
Sędziowali Marcin Waleszak i Sławomir Jażdżewski (obaj Olsztyn). Widzów 650.

Przebieg meczu
I: 8:10, 13:15, 20:17, 25:20.
II: 10:7, 15:8, 20:9, 25:16.
III: 10:8, 15:13, 20:17, 25:22.
Bohaterka – Olivia RÓŻAŃŚKA.