Ostatni raz na Cichej. Czekają na cud. Bez przecieków!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Ostatni raz na Cichej
Fot. Tomasz Błaszczyk/PressFocus

Pewnie wystąpię na Cichej ostatni raz. No chyba, że „Ecik” z „Fosą” (Łukasz Janoszka i Tomasz Foszmańczyk – dop. red.) będą robić jakiś benefis i mnie zaproszą… Fajnie będzie dziś zagrać. Podejrzewam, że przyjdzie dużo kibiców, może będą nadal fetować awans. Na trybunach pewnie będzie wielu moich znajomych. Wiadomo też, że zawsze znajdzie się ktoś gorzej nastawiony, ale to normalne. Jak dostanę kilka „ch…”, to będę mógł powiedzieć, że na „ch…” z trybun też trzeba sobie zasłużyć. Takie życie! – mówi Piotr Ćwielong, pomocnik LKS-u Goczałkowice przed meczem w Chorzowie z Ruchem. Więcej w „Sporcie”


Czekają na cud
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

Żeby GKS Tychy awansował bezpośrednio do ekstraklasy to w ostatniej kolejce musi wygrać i czekać na wyniki bezpośrednich rywali. Wtedy porażki obydwu bezpośrednich rywali dadzą tyszanom awans z pierwszego miejsca razem z Radomiakiem. Natomiast porażka Radomiaka i remis w Niecieczy sprawią, że z małej tabelki trzech drużyn z równą ilością punktów do ekstraklasy awansują Bruk-Bet Termalica i GKS Tychy jako drugi. Ten sam układ będzie oczywiście po porażce Radomiaka i zwycięstwie drużyny z Niecieczy, a kolejność: pierwszy Radomiak i drugi GKS Tychy zapewni drużynie Artura Derbina porażka niecieczan i remis lub zwycięstwo Radomiaka. Więcej w „Sporcie


Bez przecieków
Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

Jan Bednarek nie trenował z zespołem, ale istnieją przesłanki, że będzie do dyspozycji Paulo Sousy na starcie ze Słowacją. Pozostali kadrowicze, czyli 24 zawodników, bo w miejsce kontuzjowanego Arkadiusza Milika trener Sousa nie zdecydował się nikogo dowołać, są w pełni sił i trenują. To dobra wiadomość, bo przecież jeszcze trzy dni temu mówiło się o drobnych urazach Dawida Kownackiego, Bartosza Bereszyńskiego czy Mateusza Klicha. Jeżeli jednak chodzi o skład, w jakim nasz zespół zagra ze Słowakami, to żadnych przecieków nie ma. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w sobotnim wydaniu „Sportu”:
  • Trzeba wygrać, żeby później nie było jakiegoś niepotrzebnego ciśnienia. Tak, jak to np. miało miejsce na mistrzostwach świata w Rosji – mówi Maciej Rybus, obrońca reprezentacji Polski
  • Przed meczem z Polakami kapitan słowackiej reprezentacji Marek Hamszik miał głowę zaprzątniętą sprawami transferowymi
  • Na fali optymizmu swój inauguracyjny turniej rozpocznie Macedonia Północna. Mecz z Austrią nie jest kreowany na hit, ale ma swoje drugie dno
  • Nawet Bale nie pomoże? W pierwszym sobotnim spotkaniu Walia zmierzy się ze Szwajcarią. „Helweci” są faworytem
  • W eliminacjach Euro 2020 Rosjanie w St. Petersburgu przegrali z Belgami 1:4, tam też rozpoczną z nimi udział w finałach. Jeszcze nigdy ich nie pokonali
  • Czas na wielki rewanż. Anglicy są mocno zmotywowani, by otworzyć Euro 2020 z przytupem. A Chorwatom mają coś do udowodnienia
  • Finlandia, choć debiutuje na mistrzostwach Europy, nie jest pozbawiona szans w rywalizacji z Duńczykami. Liczy się nie ilość, a jakość
  • Pozytywny test na koronawirusa wyłączył z zespołu Sergio Busquetsa, który przy absencji Sergio Ramosa miał być nowym kapitanem „La Roja”. Piłkarz Barcelony zakażenie przechodzi bezobjawowo i trenuje w domu. Trener Luis Enrique natychmiast powołał kilku zawodników żeby uzupełnić kadrę
  • W atmosferze… niechęci do futbolu rusza w niedzielę Copa America. Faworyt? Gospodarze, czyli Brazylia
  • Koszykówka. Pierwszy sprawdzian Polski przed zbliżającymi się kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich. W Arena Gliwice zagrają w turnieju Energa Cup z udziałem Meksyku, Rosji i Tunezji
  • Żużel. W sobotę w Bydgoszczy rusza kolejna edycja Indywidualnych Mistrzostw Europy. Faworytami w tym roku będą Leon Madsen, Patryk Dudek oraz broniący tytułu Robert Lambert

Foto główne: Tomasz Błaszczyk/PressFocus