Ostatnia szarża

Drużynę Pniówka od porażki w Gaci uchronił niezawodny Dawid Hanzel.


Osłabieni brakiem swojego najlepszego snajpera, Marcina Przybylskiego (23 gole na koncie) piłkarze Foto-Higieny ani myśleli składać broni. Ba, napsuli sporo krwi faworytowi, który nie rezygnuje z walki o miejsce na podium.

Tymczasem niewiele brakowało, by gospodarze zgarnęli komplet punktów, bo od 36. minuty prowadzili 1:0 po strzale Macieja Matusika, który strzałem z 13 metrów w długi róg wykończył akcję swojego zespołu. Honor gości uratował w doliczonym czasie gry ich najlepszy strzelec, Dawid Hanzel (strzelił 18. bramkę w tym sezonie), którego idealnie obsłużył Kamil Glenc. Pniówek zagrał w Gaci bez pauzującego za nadmiar żółtych kartek Kamila Spratka, który ostatnio był w bardzo wysokiej formie, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie. Drużyna z Pawłowic w tym spotkaniu nie zyskała jednego punktu, lecz straciła dwa.

– Pierwsza połowa była za słaba w naszym wykonaniu, byśmy mogli sobie ułożyć mecz – powiedział trener Pniówka, Grzegorz Łukasik.

– Ale mieliśmy w niej sytuacje do zdobycia gola. Po przerwie wszystko było okej, oprócz skuteczności. Mogliśmy strzelić pięć bramek, bo nie wykorzystaliśmy kilku dogodnych sytuacji, w tym sam na sam z bramkarzem, a Dawid Weis strzelił w słupek.

Foto-Higiena Błyskawica Gać – Pniówek 74 Pawłowice 1:0 (1:1)

1:0 – Matusik, 36 min, 1:1 – Hanzel, 90+4 min.

FOTO-HIGIENA: Bodys – Piórecki (76. Telatyński), Pabiniak, Stachowski, Hawryło – Orzechowski, Nahrabecki, Tarnov (66. Jaroszyński), Olikiewicz (76. Skórnica), Matusik – Wdowiak. Trener Marcin KOSZERNY.

PNIÓWEK 74: Gocyk – Mazurkiewicz (56. Łaski), Płowucha, Ciuberek, Szkatuła – F. Łukasik, Musioł – Glenc, Morcinek (56. Caniboł), Weis – Hanzel. Trener Grzegorz ŁUKASIK.

Sędziował Krystian Stenzinger (Żagań). Widzów 100. Żółte kartki: Matusik, Olikiewicz- Szkatuła, F. Łukasik, Musioł,


Na zdjęciu: Dawid Hanzel strzelił kolejną bramkę dla Pniówka, lecz jego drużyna zagrała w Gaci bardzo nieskutecznie.

Fot. gkspniowek74@com.pl