Ostatnie rozdanie w sytuacji mocno skomlikowanej

Pozostaje więc nam wygrać z Gruzją – najlepiej jak najwyżej – i… czekać na rezultaty z innych grup. Przypomnijmy bowiem, że mistrzowie 9 grup – oraz gospodarze turnieju finałowego, Włosi – będą mieć pewne miejsce w finałach MME. O dwa pozostałe „wakaty” zagrają – systemem mecz i rewanż – cztery najlepsze zespoły z drugich miejsc w grupach. Ich kolejność ustalona zostanie na podstawie dorobku z meczów z 1, 3, 4 i 5 zespołem w grupie (bez outsiderów w każdej z grup).

Dziś tabela wiceliderów prezentuje się następująco:

1. Grecja 7 16 15:5

2. Szwecja 7 14 12:5

3. Polska 7 13 16:9

4. Rosja 7 13 15:10

5. Portugalia 7 13 13:9

6. Słowacja 7 12 13:16

7. Ukraina 7 11 11:9

8. Norwegia 7 11 11:11

9. Słowenia 7 11 9:9

Zakładając – a trudno nie robić takiego założenia, jeśli o grze w barażach marzymy – że z Gruzją wygramy, ważne będą dla nas dwa mecze zespołów mających w tej tabelce tyle samo punktów. O 18.00 we wtorek – czyli w porze spotkania w Gdyni – Austriacy podejmą Rosjan. Paradoksalnie – uwaga! – powinniśmy w tym meczu trzymać kciuki albo za remis, albo za minimalną wygraną… „sbornej”!

Austriacy bowiem w tej chwili w gr. VII mają tyle samo punktów, co ona (tak w tabeli grupowej, jak i tej powyższej, obejmującej wicemistrzów grup), a o ich trzecim miejscu decyduje wyłącznie wynik pierwszego bezpośredniego meczu (1:0 dla Rosji). Jeżeli we wtorek Austria, zajmie drugie miejsce w tabeli swojej grupy. I to ona będzie naszym rywalem w zestawieniu wicemistrzów. A bilans bramkowy Austriacy w tej chwili mają lepszy od nas (+ 9 wobec naszych +7). Oznaczałoby to, że – by być przed nimi – musimy Gruzinów pokonać w stosunku o dwa gole większym, niż Austria – Rosję…

Bramki rozstrzygać też mogą zaoczną rywalizację między Polakami a Portugalczykami. Ci ostatni do gry z Bośnią i Hercegowiną przystąpią o godz. 20.00, a więc już po zakończeniu potyczki biało-czerwonych! W tej chwili – by nas wyprzedzić – musieliby z ekipą Bałkanów wygrać w stosunku o cztery gole wyższym niż my z Białorusią. Nie jest to nierealne, choć pamiętać trzeba, że Bośniacy… mogą jeszcze – w razie wygranej na wyjeździe – przeskoczyć swych rywali w tabeli. Być może więc nie będą wyłącznie czekać na kolejne ciosy graczy z Półwyspu Iberyjskiego…