Ostre słowa „Poldiego”

Głośno w ostatnich dniach o gwieździe górniczej jedenastki Lukasie Podolskim.


Przed tygodniem dwa efektowne trafienia mistrza świata z 2014 roku dały Górnikowi arcyważną wygraną z Wisłą Płock 3:2. Dzięki temu zabrzanie są nad kreskę w ligowej tabeli. Za nimi trójka Korona, Lechia, Miedź. Zaraz po meczu z „nafciarzami” w Zabrzu nastąpiła zmiana trenera. Bartoscha Gaula zamienił czy raczej wrócił na swoje miejsce trener Jan Urban.

Głośno zrobiło się o tym co jeden i drugi mówili w czerwcu zeszłego roku czy później, kiedy trener Urban nie prowadził już górniczej jedenastki. Sam doświadczony szkoleniowiec na środowej konferencji prasowej mówił, że dla niego nie ma tematu, a wszystko jest rozdmuchane przez media. Sam Lukas Podolski? Udzielił ostatnio wypowiedzi w „Prawdzie Futbolu” Romana Kołtonia, gdzie mówił bez ogródek na temat tego, jak funkcjonuje bliski jego sercu Górnik.

– Ja nie wiem czy się śmiać czy płakać. Jestem tu 1,5 roku i tyle tu się dzieje… Było trzech prezesów, dwóch dyrektorów, a teraz trzeci raz zmiana trenera. Mnie szkoda tego klubu, ludzi, kibiców, że Górnik stoi w miejscu. Jak nie będzie w klubie spokoju, tylko będą cały czas zmiany, to będzie ciężko. To nie jest jakiś atak na kogoś, ale to, jak ja to widzę. Na pewno nie tak powinien funkcjonować klub sportowy. Kadra się zmienia, cały czas nowi ludzie. Nie idzie nic zbudować. Nie idzie zrobić żadnej strategii. Jak ma Górnik wyglądać, jakie ma być DNA na boisku, za boiskiem, jak ma Górnik grać. Niestety tego nie ma. Jak tego nie ma, to ciężko iść do przodu. Może niedawno weszliśmy dwa piętra do góry, ale później spadliśmy do piwnicy – mówi ostro Podolski.

Jego kontrakt wygasa z końcem czerwca. Nowy dyrektor sportowy Łukasz Milik mówił ostatnio, że rozmawiał już z zawodnikiem na temat jego przedłużenia i jest optymistą, ale czy tak rzeczywiście będzie?

– Może się tak wydarzyć, że w maju po ostatnim meczu powiem, że nie chce mi się grać i stanę się wolnym zawodnikiem. Może zostanę, a może wpłynie jakaś oferta z kraju i miasta, w którym nie byłem jeszcze z rodziną. Półtora roku w Górniku, to jak pięć lat gdzieś indziej. Zobaczymy, męczy trochę ta sytuacja w klubie, jak to wszystko wygląda. Trzeba nad tym pomyśleć. Czy to jest warte tę całą energię wkładać w ten klub? Niewiele zwraca się z tego co się wkłada – mówi gwiazdor górniczej jedenastki.

12

TYLE punktów w klasyfikacji kanadyjskiej ma na swoim koncie w bieżących rozgrywkach Lukas Podolski. Na ten bilans składają się pięć goli w ligowych rozgrywkach i 7 asyst. Pod tym względem nikt w górniczej ekipie nie może się z nim równać. W poprzednim sezonie zdobył dla Górnika 9 goli w lidze i zanotował 4 asysty.


Na zdjęciu: Lukas Podolski zastanawia się nad swoją przyszłością w Górniku.

Fot. Tomasz Kudala/PressFocus