Paris SG. Mbappe jest taki sam

Mistrz świata nie przedłużył kontraktu z Paris SG, ale będzie traktowany tak, jak zawodnicy mający pięcioletnie kontrakty – oświadczył trener Mauricio Pochettino.


Jutro Paris SG na Bloomfield Stadium w Tel Awiwie zmierzy się z Lille o Trophee des champions, czyli francuski superpuchar. Zwykle paryski zespół przystępuje do takiego meczu jako urzędujący mistrz, ale teraz jest tylko zdobywcą pucharu. Nie obronił mistrzostwa wyprzedzony na mecie o punkt przez Lille.

Mecze między mistrzem i zdobywcą pucharu najpierw nosiły nazwę Challenge des champions, rozgrywano je w latach 1955-73 i 1985-86. Rywalizację reaktywowano w 1995 roku pod nazwą Trophee des champions i pierwszym triumfatorem był Paris SG. Jest na czele listy zdobywców z 10 sukcesami, w tym 8 razy z rzędu od 2013 roku. Drugi jest Lyon z 8 zwycięstwami, z tego 6 kolejnych w latach 2002-2007. Paryżanie w tej rywalizacji czterokrotnie schodzili z boiska pokonani, ostatnio w 2010 roku, gdy po remisie 0:0 ulegli rzutami karnymi Olympique Marsylia, którego trenerem był wtedy Didier Deschamps.

W tym roku Paris SG się zrewanżował, 13 stycznia pokonując Olympique Marsylia 2:1 na boisku w Lens. Zaledwie 11 dni po zatrudnieniu trener Mauricio Pochettino zdobył swoje pierwsze trofeum, jutro ma okazję zdobyć superpuchar po raz drugi w tym roku. Mecz z OM też miał być rozegrany 1 sierpnia, ale z powodu pandemii odbył się pół roku później. Po raz pierwszy bez udziału publiczności i po 10 latach przerwy na terenie Francji. Od 2009 roku, dla promocji i dla kasy, mecze o francuski superpuchar grano na 4 kontynentach. Dwukrotnie w Kanadzie, Maroku i Chinach oraz Tunezji, USA, Gabonie i Austrii.

Teraz postanowiono powrócić do zagranicznych wojaży. Gdy w marcu sytuacja epidemiczna w solidnie zaszczepionym Izraelu wydawała się opanowana i spadała liczba zakażeń, Francuzi zdecydowali, że tam zagrają o superpuchar. Ale koronawirus ma to do siebie, że robi zwody, jakich nie uświadczysz na boiskach. Od lipca liczba zakażonych w Izraelu stale rośnie, kilka dni temu wykryto tam nowy wariant koronawirusa Delta Plus.

Trener Paris SG [Mauricio Pochettino] w spotkaniu z Lille będzie mógł wystawić nieco silniejszy skład niż w meczach sparingowych. W nich kadrę można było zidentyfikować dzięki Icardiemu, Navasowi czy Draxlerowi, tak naszpikowana była rezerwami. Neymar, Marquinhos, Verratti, Donnarumma, Di Maria, Paredes, Mbappe, Kimpembe, Wijnaldum, Danilo Pereira dopiero ściągali z różnych stron świata, Sergio Ramos, Rafinha, Dagba i Bernat mają problemy zdrowotne. Ciągle niepewna jest przyszłość Kyliana Mbappe.

We wczorajszym wywiadzie dla „Le Parisien”, Pochettino stwierdził, że będzie traktował go tak jak innych, nawet jeśli nie przedłuży kontraktu, który wygasa w czerwcu 2022 roku. Ale co może innego zrobić, skoro to jego najskuteczniejszy zawodnik, a Neymar nieustannie boryka się z kontuzjami? – Jedyną oczywistą rzeczą jest to, że Kylian wciąż ma roczny kontrakt. Jest zawodnikiem drużyny i będziemy go traktować tak samo jak piłkarza z pięcioletnim kontraktem. Kylian ma swoje plany, ale w rozmowie ze mną nigdy nie powiedział, że nie przedłuży umowy – stwierdził argentyński szkoleniowiec.

Mbappe przybył do PSG w sierpniu 2017 z AS Monaco, rozegrał 171 meczów, zdobywając 132 gole. Jeśli ktoś miałby zostać następcą Cristiano Ronaldo w Realu Madryt, to tylko on lub Erling Haaland. Temat Ronaldo pojawia się od pewnego czasu także w przypadku paryskiego klubu. Portugalczyk powrócił do Turynu, trenuje z Juventusem, ale to nie przesądza sprawy. Kibice PSG raczej nie są zachwyceni taką perspektywą i dają temu wyraz na forach internetowych. „Jeszcze na to nie pora, jest za młody żeby u nas grać ” – to jeden z komentarzy o 36-letnim asie. Pochettino mówił też o nowych transferach Donnarummy, Hakimiego i Ramosa.

Pytany o kolejne nazwiska odpowiedział: – Zawsze są niespodzianki. Musimy znaleźć równowagę między przyjściami i odejściami. Jak we wszystkich klubach, przez całe lato będą w kadrze wprowadzane poprawki.


Na zdjęciu: Puchar Francji był drugim trofeum Mauricio Pochettino (z prawej) od kiedy prowadzi Paris SG. Dzięki temu paryski klub może jutro bronić Trophee des champions.

Fot. Pressfocus