Paulo Sousa: Cash będzie wykorzystany

Rozmowa z Paulo Sousą, selekcjonerem reprezentacji Polski.


Jakiej reprezentacji Andory spodziewa się pan w piątkowym meczu? Podobnej do tej z Warszawy, czy innej?

Paulo SOUSA: – Spodziewam się podobnej Andory, jak tej, która zagrała w Warszawie. Agresywnej, która gra bardzo blisko siebie i jest dobrze zorganizowana w defensywie. Ale intensywnie pracujemy na treningach. Wierzę, że jesteśmy w stanie zdominować to spotkanie i będziemy potrafić zneutralizować każde zagrożenie ze strony rywala. Jesteśmy przygotowani na wiele rozwiązań.

Kilku naszych zawodników, m.in. Kamil Glik, zagrożeni są żółtymi kartkami, które wyeliminują ich z meczu z Węgrami. To dla pana duży problem przy wyborze wyjściowej jedenastki?

Paulo SOUSA: – Wiemy, że mamy kartki na swoim koncie, ale nie jest to nic nadzwyczajnego futbolu. Myśląc o wyjściowej jedenastce rozważamy każdą ewentualność. Piłkarze, którzy mają żółte kartki, są przygotowani do gry w takich warunkach. Dokładnie wiedzą, co mają robić.

Stolica Andory jest jedną z najwyżej położonych stolic Europy. Na wysokości ponad 1000 m. n.p.m. Czy to może być problem dla pańskiego zespołu?

Paulo SOUSA: – Tak, stadion jest położony wysoko, ale to dla nas wielki problem. Nasi piłkarze odpowiednio są przygotowani do gry w takich warunkach. Jesteśmy gotowi, by grać z wysoką intensywnością od początku do końca spotkania. Przez cały mecz będziemy odpowiednio skoncentrowani. Koncentrujemy się na innych rzeczach. Na tym, jak będzie chciał grać nasz przeciwnik, a także nad naszą organizacją gry. Chcemy szybko grać piłkę, kreować sytuację i mieć wiele możliwości. Żeby wygrać mecz, trzeba strzelać gole. Niezależnie od tego, czy gramy na wysokości, czy na nizinach chcemy mieć mecz pod kontrolą.



Czy Matty Cash zagra w spotkaniu z Andorą od pierwszej minuty?

Paulo SOUSA: – Matty zostanie przeze mnie zaangażowany w grę na najbliższe spotkania. Cały czas podkreślam, że jego powołanie, to dla nas szansa, by być bardziej dynamicznym zespołem w jego sektorze boiska, czyli po prawej stronie. Ponadto jego obecność powoduje, że jego pozycja jest mocniej obsadzona i jest większa rywalizacja i daje nam większe możliwości. Przez wiele miesięcy pracujemy zresztą właśnie nad dynamiką. Na koniec chciałbym jeszcze pogratulować Polakom, bo wiem, że 11 listopada, to dla was specjalny dzień. Życzę Polsce wszystkiego dobrego na przyszłość.
Notował Jakub Kubielas


Fot. PressFocus