„Pazdek” zostanie… portowcem?

31-letni stoper jesienią w barwach stołecznego klubu wystąpił – we wszystkich rozgrywkach – tylko siedmiokrotnie. Przebywał na boisku w sumie tylko przez 521 minut. Zrozumiałe, że dla 35-krotnego reprezentanta Polski, uczestnika mundialu w Rosji wspomniane statystyki i spadek w klubowej hierarchii na pozycję porównywalną do Inakiego Aztiza to duża degradacja. Nic zatem dziwnego, że zimą chciałby zmienić klub. A że – jak przekonują współpracujący z doświadczonym obrońcą agenci – pół roku przed wygaśnięciem kontraktu przy Łazienkowskiej obrońca jest do wzięcia za darmo, chętnych nie brakuje. Pierwszy – choć nie jedyny – w kolejce ustawił się 10. aktualnie klub tureckiej Super Lig, Goeztepe.

Daleko za Jędrzejczykiem

Zespół z Izmiru już przed dwoma laty – po finałach Euro 2016 – nie tylko dokładnie przyglądał się Pazdanowi, ale także chciał go sprowadzić. Klauzula odstępnego, która wówczas wynosiła 2,5 miliona euro, stanowiła jednak dla Turków barierę nie do przeskoczenia. Obecnie nikt nie powinien robić przeszkód byłemu (?) reprezentacyjnemu defensorowi przy zmianie barw; Legii chodzi bowiem przede wszystkim o to, aby niedawny filar obrony jak najszybciej zszedł z listy płac. Mistrzowie Polski mają problem ze spięciem budżetu. Do zaoszczędzenia jest – w przypadku tego kontraktu – przez najbliższe półrocze co najmniej 750 tysięcy złotych. Zatem – w trudnej sytuacji stołecznego klubu kwota nie do pogardzenia. Zwłaszcza że w hierarchii trenera Ricardo Sa Pinto 31-latek znajduje się wśród stoperów za Arturem Jędrzejczykiem, Mateuszem Wieteską i Williamem Remym. Szansę na grę w drugiej części obecnego sezonu ma więc znikome.

Podwyżka i bajeczny klimat

W Izmirze, gdzie menedżerowie z grupy 11 Agency prowadzili już kilkudniowe rozmowy. Po obserwacjach sprzed dwóch lat Pazdana nikomu przedstawiać nie trzeba. Zwłaszcza że obecny trener Goeztepe, Kemal Ozdes, który w poprzednich sezonach pracował w Kasimpasie, także miał Michała na liście życzeń. Dokładnie zna profil uczestnika finałów MŚ 2018. W grę wchodzi co najmniej 1,5-roczny kontrakt, z możliwością przedłużenia o kolejny sezon. 31-defensor zyskałby na tej przeprowadzce, mógłby bowiem liczyć na pieniądze nawet rzędu (około) pół miliona euro (netto) za każdy rok gry w Super Lig. A magnesem dla zawodnika Legii ma być nie tylko podwyżka, ale również nadmorski klimat zamieszkałego przez ponad 2,5 miliona ludzi portowego Izmiru.

Opcja rezerwowa

Wedle informacji uzyskanych przez „Sport”, oficjalna oferta znad Morza Egejskiego powinna – na wniosek trenera Ozdesa, który ma ostro forsować angaż Polaka zajmującego pierwszą pozycję na jego liście życzeń wśród stoperów – wpłynąć na Łazienkowską do 3 stycznia. Dla Pazdana – podobno – Goeztepe także jest wyborem numer jeden, ale gdyby na ostatniej prostej coś ułożyło się, podobnie jak przed dwoma laty, nie po myśli piłkarza, na stole ma leżeć także oferta z Akhisasporu. To 15. obecnie klub w tabeli Super Lig, mający siedzibę w niespełna 100-tysięcznym mieście, oddalonym od Izmiru około 100 kilometrów.