PGNiG Superliga mężczyzn. Z wizytą u dentysty

Piłkarzy ręcznych z Zabrza czeka drugi w ciągu tygodnia mecz z ligowym potentatem; po zakończonym wysoką porażką starciu z Orlen Wisłą Płock (18:27), w sobotę grają w Kielcach z Łomżą Vive.


Po jesiennym dwumeczu z mistrzem i wicemistrzem kraju trener Górnika Marcin Lijewski cieszył się, że zespół ma już za sobą dwie wizyty u dentysty – skończyło się na nieprzyjemnych porażkach 18:27 w Płocku i 24:31 z Vive – i teraz może wreszcie myśleć o zdobywaniu punktów. Czy finał lutowo-marcowej tury „stomatologicznej” będzie dla śląskiej ekipy równie bolesny? Z 26 spotkań obu drużyn 25 zakończyło się zwycięstwem kielczan. Górnik wygrał raz, przed 9 laty.

Wydaje się, że zabrzanie trafiają na mistrza w najlepszym z możliwych momentów sezonu – ledwie dwa dni po wyczerpującej fizycznie i psychicznie potyczce drużyny Tałanta Dujszebajewa w Lidze Mistrzów, na dodatek zakończonej porażką z Flensburgiem. Inna sprawa, że „górnicy” mają swoje wielkie kłopoty, zwłaszcza w ataku – o czym przekonały ostatnie spotkania, ze Stalą Mielec i z Wisłą.

Ciekawie powinno być w Puławach, dokąd udała się szósta w tabeli Gwardia Opole. „Gang Kuptela” zaczął tegoroczne granie od dwóch wygranych, choć tą ostatnią, z Chrobrym, musiał wyrwać dopiero w rzutach karnych. Mierzące w medal Azoty będą faworytem, ale niedawno Zagłębie Lubin w Pucharze Polski udowodniło, że Michał Jurecki i kompania nie są wcale nietykalni nawet we własnej hali.

Weekendowa kolejka będzie ostatnią przed kolejną reprezentacyjną przerwą – tym razem biało-czerwoni zagrają dwa razy w eliminacjach Euro 2022; już we wtorek w Słowenii i 14 marca we Wrocławiu z Holandią. Kadrowicze – w tym Jan Czuwara z Górnika i Szymon Działakiewicz z Gwardii – już w niedzielę mają się stawić na zgrupowaniu kadry Patryka Rombla.


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus