Piast Gliwice. Misja zrealizowana

Nad tematem sprowadzenia napastnika do Gliwic myślano i pracowano od dawna. Już zimą przy Okrzei zdawano sobie sprawę, że po sezonie potrzebna będzie świeża krew do ataku. Szybko wybór padł na Daniego Aquino, bo i okazja na zakontraktowanie dobrego snajpera była wyjątkowa. Nic więc dziwnego, że w Piaście nad sprowadzeniem 28-letniego Hiszpana pracowano od bardzo dawno i skrzętnie ukrywano swoje działania, bo transfer mógł „się wysypać” w różnym momencie.

Aquino był piłkarzem trzecioligowego klubu Real Murcia. Tego samego, który kilka miesięcy temu sprzedawał akcje kibicom z całego świata, żeby ratować się przed bankructwem. – Real ma 40 mln euro długów i wszędzie szuka oszczędności. Budżet na kolejny sezon będzie bardzo mało i postanowiono pozbyć się kilku piłkarzy, którzy go najbardziej obciążają swoimi pensjami – mówi nam dziennikarz „Onda Regional de Murcia” Gregorio Leon. – Dzięki odejściu Daniego do Piasta, Real nie tylko zarobił na sprzedaży, ale także zaoszczędził ok. 100 tys. euro na jego kontrakcie – dodaje nam hiszpański dziennikarz.

Cypryjska przeszkoda

Problemem w szybszym załatwieniu tego transferu był fakt, że ostatnie pół roku Aquino spędził na wypożyczeniu w AEK Larnaka. Przygoda z cypryjską drużyną dla Hiszpana była średnio udana (tylko 2 strzelone gole), ale ekipa z Wyspy Afrodyty miała zapisaną opcję wykupu zawodnika za 100 tys. euro i datę z niej skorzystania. Działacze Piasta już wcześniej nawiązali kontakt z klubem z Murcii, mieli także przygotowany kontrakt dla piłkarza, ale wciąż los był trochę zależny od Cypryjczyków. Ostatecznie AEK nie skorzystał z opcji, a gliwiczanie zaprosili Aquino na badania medyczne do Polski wczoraj oficjalnie poinformowali o podpisaniu dwuletniego kontraktu z napastnikiem. Hiszpan w umowie zawarł możliwość jej przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. – Jestem bardzo zadowolony, że trafiłem do Piasta. Mam w sobie bardzo dużo zapału i nie mogę doczekać się pierwszych meczów oraz rywalizacji. Chciałbym wyjść na boisko tak szybko, jak to tylko możliwe. Zostałem bardzo dobrze przyjęty przez nowych kolegów w szatni – powiedział napastnik po podpisaniu kontraktu.

Skorzystać mają wszyscy

Pochlebne opinie

Zapytaliśmy więc wśród ludzi, którzy znają Daniego Aquino o to, jakiego zawodnika mogą spodziewać się gliwiccy kibice? – To dobry napastnik. Choć wiosną nie grał w Murcii i tak został jej najlepszym strzelcem Jest ruchliwy, waleczny i ma dobre uderzenie z dystansu – mówi nam Gregorio Leon. Podobnie charakteryzuje Daniego, nowy kolega z szatni przy Okrzei, Jorge Felix. – Grałem przeciwko niemu w przeszłości. To napastnik, ale może też grać jako tzw. dziesiątka. Jest lewonożny, co jest jego zaletą. Gdy był młody, wszyscy myśleli, że zrobi karierę w Primera Division., bo szybko zadebiutował w elicie i grał w młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii. Zawsze strzelał w Hiszpanii dużo goli. Jestem przekonany, że może zrobić taką karierę w Polsce, jak Carlitos – mówi nam skrzydłowy gliwiczan.

Niespełniony talent

Faktycznie CV Aquino jest bardzo ciekawe. Uchodził on za wielki talent. Debiutował w profesjonalnym futbolu jako 16-latek. Tak jak wspomniał Jorge Dani grał w kadrze U17 i strzelił trzy gole na mistrzostwach świata, będąc drugim najlepszym snajperem swojej drużyny po Bojanie Krkiciu. W 2008 roku grał już w Primera Division (13 meczów, 1 gol). Zadebiutował też w pierwszej drużynie Atletico Madryt. Jednak nie utrzymał się w drużynie ze stolicy Hiszpanii zbyt długo. Później nie potrafił powrócić na tak wysoki poziom, strzelając jednak regularnie w III lidze. Dlaczego? – Nie zawsze dobrze się prowadził, miał trudny charakter. Dlatego nie utrzymał się na topie w tak młodym wieku. Teraz się jednak zmienił. Jest spokojniejszy, urodziło mu się dziecko. Wyjazd do Polski może mu dobrze zrobić – mówi nam dziennikarz z Murcii. W Gliwicach na pewno zadbają o niego hiszpańskojęzyczni piłkarze, czyli wspomniany Felix, Gerard Badia oraz Joel Valencia. – Pomożemy mu się zaadaptować, pokażemy miasto i klub. Liczymy, że on pomoże nam w wygrywaniu meczów – puentuje Jorge Felix.

 

Na zdjęciu: Tak prezentuje się nowy napastnik mistrzów Polski – Dani Aquino

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem