Piast Gliwice. Może być problem

Jakub Holubek nie zagrał w ostatnich dwóch meczach reprezentacji Słowacji z powodu urazu. Lewy obrońca wrócił do Gliwic, a jeśli nie będzie mógł zagrać w niedzielnym meczu z Zagłębiem Lubin, to konieczny będzie wariant awaryjny.


Ten sezon niezbyt szczęśliwie układa się dla Jakuba Holubka. 30-latek pochodzący z Trenczyna co prawda od samego początku był podstawowym graczem, ale błędy popełnione przez niego kosztowały Piasta punkty. W dodatku sztab szkoleniowy to doskonale widział i ściągnął konkurenta do gry na lewym boku obrony, w postaci Greka Alexandrosa Katranisa.

Pech go nie opuszcza

Holubek trzymał się jednak mocno, bo nie dość, że wciąż był podstawowym graczem, to jeszcze dostał powołanie na trzy mecze reprezentacji Słowacji w eliminacjach Mistrzostw Świata 2022. W pierwszym spotkaniu, ze Słowenią (1:1) Holubek wystąpił w wyjściowym składzie i rozegrał 90 minut. W sobotnim meczu z Chorwacją (0:1) i wtorkowym z Cyprem (2:0) jednak nie zagrał ani minuty. Ba, zabrakło go nawet na ławce rezerwowych, gdzie siedział jego klubowy kolega, bramkarz Frantiszek Plach. Okazało się, że powodem absencji jest uraz, który doskwiera Holubkowi.

– Jakuba zabrakło już w meczu z Chorwacją właśnie z powodu urazu. Postanowiliśmy, że będzie on kontynuował leczenie w klubie – przyznał selekcjoner reprezentacji Słowacji Stefan Tarković. Słowaccy dziennikarze, których pytaliśmy o uraz mówią, że to raczej nic poważnego. Jednak udział Holubka w najbliższym meczu ligowym w ekstraklasie stoi pod znakiem zapytania.

Piłkarz do zadań specjalnych

I to rodzi właśnie poważny problem dla sztabu szkoleniowego Piasta. Nowy lewy obrońca, który jest alternatywą, a być może w dalszej perspektywie głównym kandydatem do gry na tej pozycji jeszcze nie jest gotowy w stu procentach. Katranis dopiero od tygodnia jest w klubie, a ostatni mecz rozegrał kilka miesięcy temu.



– Alexandros wrócił po powrocie do francuskiego Saint-Etienne trenował z drużyną – mówi dyrektor sportowy Piasta Bogdan Wilk. Treningi to jednak nie mecze i tego Grek oraz sztab szkoleniowy nie przeskoczą. Wydaje się więc, że gliwiczanie będą musieli sięgnąć po zatwardziałego rezerwowego, czyli Tomasza Mokwę. Boczny obrońca, który może grać zarówno na prawej, jak i na lewej grywa sporadycznie. Właśnie w awaryjnych sytuacjach. W poprzednim sezonie w maju w takowej właśnie się pojawił na boisku, rozgrywając pełne spotkania z Podbeskidziem i Rakowem. 28-latek, który w Piaście jest od sezonie 2014/15 nie zawiódł i jeśli zdrowie Holubka nie pozwoli na grę, to być może znów będzie potrzebny do wykonania zadania specjalnego.

Wszyscy już wrócili

Wspomniani Holubek i Plach są już na Górnym Śląsku. Swoje zgrupowania zakończyli też inni zawodnicy, których brakowało w ostatnich dniach. Z Portugali do Gliwic przyleciał skrzydłowy Arkadiusz Pyrka, który zaliczył45 minut w wyjazdowym meczu z Portugalią. Z kolei turniej w Norwegii ma za sobą reprezentant Polski do lat 19 – Ariel Mosór. Młody defensor rozegrał pełne 90 minut w meczu z Danią. Obaj młodzieżowcy będą do dyspozycji trenera Fornalika przed niedzielnym meczem domowy z Zagłębiem Lubin.


Na zdjęciu: Jakub Holubek ze zgrupowania reprezentacji Słowacji wrócił z urazem…

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus