Piast Gliwice. Na wszystko jest czas

Niedawne okresy przygotowawcze były bardzo krótkie, a Piast nawet nie miał czasu na rozegranie odpowiedniej liczby sparingów. Tego lata jest inaczej i ma to zaprocentować w nowym sezonie.


W ostatnich dwóch sezonach gliwiczanie rozgrywali na początku sezonu dodatkowe mecze w postaci starć w europejskich pucharach, czy meczu o Superpuchar Polski. Dodatkowo swoje zrobiła pandemia i ścisk w terminarzu.

Solidne przygotowania

Trener Waldemar Fornalik zawsze dużą uwagę przykładał zarówno do odpowiedniej regeneracji, jak i przygotowań. I wielokrotnie podkreślał, że w ostatnich ligowych przerwach wszyscy musieli przystosować się do nowej sytuacji. Tego lata jednak wszystko, albo większość wróciło do normy. Zawodnicy i sztab szkoleniowy mieli kilka tygodni urlopu i każdy mógł solidnie odpocząć po trudach poprzedniego sezonu.

15 czerwca gliwiczanie wrócili do treningów, a zgodnie z planem 17 lipca rozegrają jeszcze ostatni mecz kontrolny. Dodatkowo zespół ma czas na dwa obozy przygotowawcze, ten dłuższy ma miejsce obecnie w Arłamowie, gdzie zawodnicy dostają w kość. – Jest intensywnie, ale to jest normalne w okresie przygotowawczym. Myślę, że trzeba dać dużo od siebie, żeby później w lidze wyglądać dobrze – mówi pomocnik [Patryk Sokołowski].

Mecze… regeneracją

Mimo tego jest jednak czas nie tylko na trening i szlifowanie formy, ale i na odpowiednią regenerację. Zarówno grupową, jak i indywidualną. – Zależne jest to także od poziomu zmęczenia, ponieważ czasami po mocnym treningu trzeba zrobić drzemkę, odpocząć po posiłku, by się zregenerować przed drugą jednostką treningową i podejść do niej w pełni energii. Później wieczorem można spotkać się wspólnie na herbacie i obejrzeć emocjonujące mecze na Euro 2020 – opowiada „Sokół”.

Napastnik dołączy

Na razie z drużyną nie trenuje Jakub Świerczok, który odpoczywa na urlopie po udziale w Mistrzostwach Europy. Napastnik ma jednak wkrótce dołączyć na drużyny. Czy na długo? Tego nie wiadomo, bo każdy wariant jest możliwy, ale większe szanse są na to, że na biurko prezesa Piast trafi atrakcyjna pod każdym względem oferta za „Świeżego”.

Kibice mogą też jednak spodziewać się kolejnych przyjść, a nie odejść. Działacze Piasta pracują nad kolejnymi transferami, bo kadra jeszcze nie jest zamknięta. Drużyna ma się zmienić, a odpowiednie przygotowanie ma sprawić, że w kolejnym sezonie Piast znów będzie patrzył przed a nie za siebie.

Na razie jednak gliwiczanie myślą o najbliższym celu, jakim będzie sparing z Sandecją Nowy Sącz, której trenerem jest Dariusz Dudek, dobrze przecież znany i wspominany przy Okrzei. Dla Piasta będzie to drugi mecz kontrolny tego lata. Tydzień temu zespół trenera Fornalika pokonał MFK Frydek-Mistek 3:1, a szansę pokazania się otrzymali wszyscy gracze kadry pierwszego zespołu.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus