Piast Gliwice. Pasujący element

Transfer Constantina Reinera do Piasta był szybko przeprowadzony i może zaskakiwać, że gliwiczanom tak zależało na sprowadzeniu de facto piątego środkowego obrońcy. Czy jest w tym jakieś drugie dno?


Jakub Czerwiński, Ariel Mosór, Tomasz Huk i Miguel Munoz – to czterej nominalni stoperzy, którzy obecnie grają w Piaście. Jesienią podstawowe duety środkowych defensorów tworzyli najczęściej Czerwiński i Huk oraz Czerwiński i Mosór. Przez pewien okres uraz „Czerwa” spowodował, że sztab szkoleniowy sięgał po inne zestawienia środka obrony. Jak więc w te obronne puzzle wpisuje się 24-letni Austriak?

Ustabilizował formę

Aby spróbować odpowiedzieć na to pytanie, trzeba poznać trochę bardziej mocne i słabe strony nowego defensora. O Constantina Reinera zapytaliśmy Otto Rosenauer, komentatora i reportera Sky Sport Austria, mocno interesującego się drużyną SV Ried. To właśnie z tego klubu na Okrzei trafił Reiner.

– Ten sezon był jego drugim w austriackiej Bundeslidze i uważam, że zrobił spore postępy. Wciąż ma jednak rezerwy i elementy do poprawy. Myślę, że to dobrze, iż trafił do polskiej ligi, gdzie jego warunki fizyczne mogą się naprawdę przyznać – mówi nam Otto Rosenauer.

Idealny do dośrodkowań

Jakim typem piłkarza, zarówno pod względem umiejętności, jak i charakteru jest Reiner? Nasz austriacki rozmówca nie ukrywa, że to raczej nie typ lidera, a piłkarza, który może być znaczącym uzupełnieniem.

– Moim zdaniem to obrońca, który potrzebuje silnego charakterologicznie partnera w obronie. Doświadczonego i wprowadzającego spokój. Constantin może grać w ustawieniu z dwójką lub trójką środkowych defensorów. Jak na swój wzrost, czyli prawie dwa metry, jest bardzo szybki i zwinny. Gra głową to spory atut, czyli przy stałych fragmentach gry daje trenerowi większe możliwości – mówi korespondent Sky Sport Austria. W Piaście będzie więc mógł liczyć na dośrodkowania m.in. najlepszego asystenta Damiana Kądziora, a stałe fragmenty gry to mocna broń gliwiczan. Z kolei u boku Czerwińskiego może czuć się pewniej na boisku.

Nowe pozycje Huka i Mosóra?

Każdy medal ma jednak dwie strony. Jakie są więc słabsze elementy nowego defensora Piasta? Rozpoczynanie akcji ofensywnych nie jest jego mocną stroną. Przy konstruowaniu akcji zdarzało mu się popełniać proste błędy, które wynikały ze słabej koncentracji. Jesienią jednak poprawił się w tym elemencie, ale musi nad tym pracować. Constantin to typowy, solidny obrońca. Na pewno ostatnio ustabilizował formę. Zobaczymy czy tak samo będzie w nowym klubie – uważa Rosenauer. Sam obrońca nie ukrywa, że pierwszy wyjazd za granicę to dla niego stres i spore wyzwanie. Kwestie mentalne mogą więc na początku odgrywać ważną rolę. – Jestem naprawdę szczęśliwy, że jestem już w Piaście i poznaję nowy zespół. Chciałem coś zmienić, potrzebowałem tego i pierwszy zagraniczny wyjazd jest właśnie tym krokiem. Dla mnie to spora szansa pokazania się w innej lidze – mówi Reiner. Dlatego też sztabowi i władzom klubu tak zależało, żeby Constantin mógł dołączyć tuż przed wylotem drużyny do Turcji i żeby przepracował cały ten obóz. No dobrze, ale pozostaje kwestia nadmiaru środkowych obrońców. Z naszych informacji wynika, że gliwiczanie chcą próbować korzystać z graczy na innych pozycjach. Tomasz Huk miałby być wykorzystywany w niektórych przypadkach jako defensywny pomocnik, a Ariel Mosór jako prawy obrońca… Zobaczymy, jak to będzie funkcjonowało.


Fot. Tomasz Kudala / PressFocus