Piast Gliwice. Podwójna stabilizacja

Ten maj na długo zapadnie w pamięci Tomaszowi Mokwie. Najpierw piłkarz podpisał nowy, co najmniej dwuletni kontrakt, a wczoraj… oświadczył się swojej ukochanej.


Mokwa w Piaście jest od 2014 roku, z krótką przerwą na wypożyczenie do GKS-u Katowice. Uniwersalny obrońca, który może występować na bokach defensywy, ostatnio grywał mniej i mogło się wydawać, że jego najlepszy czas przy Okrzei dawno minął. Jak widać jednak, sztab szkoleniowy mocno go ceni jako idealnego zmiennika i zadaniowca. Mokwa pokazał to w jednym z ostatnim meczów sezonu w ekstraklasie, gdy wobec problemów z bocznymi obrońcami 28-latek załatał dziurę na lewym boku i zagrał bardzo dobrze. W ogóle nie było widać po nim przerwy w grze. Warto dodać, że Mokwa zagrał z ręką w gipsie, bowiem wcześniej na treningu pechowo doznał złamania kości. W całym sezonie Mokwa zaliczył 4 występy, a w sumie ma na koncie 68 gier w ekstraklasie i 2 strzelone gole. Między innymi dobrym występem w meczu Podbeskidziem piłkarz mocno zapunktował, czego potwierdzeniem był nowy kontrakt, który obowiązuje do lata 2023, ale zawiera jeszcze opcję przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.


Czytaj jeszcze: Wyścig rozpoczyna się od nowa

– Tomasz pokazał, że jest zawodnikiem, którego ten zespół potrzebuje. Udowodnił to nie tylko w ostatnich meczach, ale przede wszystkim na treningach. Nowa umowa jest tego potwierdzeniem oraz docenieniem ciężkiej pracy i ambicji, które Tomek pokazuje każdego dnia – powiedział Grzegorz Bednarski, prezes Piasta. Sam zawodnik postanowił pójść za ciosem i zdecydował się na krok w kierunku stabilizacji życia… prywatnego. Podczas urlopu na Dominikanie pochodzący ze Słupska piłkarz oświadczył się swojej ukochanej – Paulinie. Teraz zawodnik będzie miał jeszcze większą motywację, by udowodnić swoją przydatność dla drużyny przed nowym sezonem. Na razie jednak piłkarz może wciąż korzystać z wolnego, bo gliwiczanie do zajęć wrócą 15 czerwca.


Fot. Norbert Barczyk / PressFocus